Umiłowani bracia!
Non nobis, Domine, non nobis, sed nomini Tuo da gloriam. Nie nam, Panie, nie nam; ale imieniowi twemu daj chwałę. Jak niebo góruje nad ziemią, tak to, co duchowe, nad tym, co ziemskie. Litera zabija, a Duch ożywia (2 Kor 3,6). Serce każdej prawdziwej chrześcijańskiej wspólnoty stanowi nie litera jej statutów ani ludzie ją tworzący, ale jej duchowość. Nie inaczej jest z zakonami, w tym również naszym. O ile jednak członkowie Zakonu i jego przepisy są powszechnie znane, o tyle jego duchowość nie jest obecna w świadomości ogółu; można by wręcz sądzić, iż nie istnieje. Tak nie jest, a rozpoczynający się cykl kazań ma ją przybliżyć rycerzom i ojcom Zakonu, jak również wszystkim jego sympatykom.
Pierwsze z nich rozpocznę tu, gdzie się zebraliśmy: w Świątyni. Podstawowym powołaniem każdego człowieka jest uwielbianie Boga, zaś miejscem do tego przeznaczonym - świątynia. Jest nią jednak nie tylko budynek taki jak ten, w którym sprawuje się Najświętszą Ofiarę. "On zaś mówił o świątyni swego ciała" - mówi o Panu Naszym św. Jan (J 2,21). Zaś św. Paweł pisząc do Koryntian dodaje: "Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?" (1 Kor 3,16). Świątynią jest każde miejsce, gdzie wielbi się Boga i gdzie On przebywa. W Ciele Chrystusowym przebywa jako wcielony Bóg. W nas przebywa Duch Święty, którego otrzymaliśmy w sakramentach.
Skoro każdy z nas jest świątynią, każdy też powinien wewnętrznie oddawać cześć Bogu. Nie tylko w modlitwie, która winna być nieustanna (1 Tes 5,17) i wypełniać całe nasze życie, ale we wszystkich naszych czynnościach. "Chociaż tedy jecie, choć pijecie, choć co innego czynicie, wszystko ku chwale Bożéj czyńcie" (1 Kor 10,31). Każdy nasz czyn musi mieć za ostateczny cel uwielbienie naszego Stwórcy i Zbawiciela.
Dlaczego zatem czynimy często co innego? Otóż świątynię Boga opanował wróg, a jest nim grzech. Zdradziecko wpuszczony do duszy, obraca ją w przybytek chciwości, rozpusty lub kultu samego siebie - pychy. Świątynia popada w ruinę, a składane w niej ofiary nie są przyjmowane przez Jedynego. "Ty się bowiem nie radujesz ofiarą i nie chcesz całopaleń, choćbym je dawał" (Ps 51,16).
"Pan swym ołtarzem pogardził,
pozbawił czci świątynię,
wydał w ręce nieprzyjaciół
mury jej warowni.
Podnieśli krzyk w domu Pańskim
jak w dzień uroczysty" (Lm 2,7).
"Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście" (1 Kor 3,17).
Do boju, rycerze Chrystusa! Jak wyzwoliliście tą świątynię z rąk niewiernych, tak wyzwólcie świątynię Boga z niewierności. Jak tą oczyściliście z bluźnierców, tak wyzwólcie tą, którą jesteście ze wszystkiego, co się sprzeciwia waszemu prawowitemu Panu. Jak własną krwią obmyliście tą skałę, na której nasz ojciec Abraham złożył ofiarę, tak Krwią Chrystusa obmyjcie wasze dusze, by składać w nich ofiary miłe Bogu. Jak ani jednego domu Jerozolimy nie zostawiliście w ręku wroga, tak nie zostawcie mu ni cząstki samych siebie. Obleczcie się w Bożą zbroję, biodra wasze przepaszcie prawdą, załóżcie pancerz sprawiedliwości, obuwie gotowości Ewangelii i hełm zbawienia; weźcie miecz Ducha - Słowo Boże oraz tarczę wiary. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw duchowym pierwiastkom zła na wyżynach niebieskich (por Ef 6,11 - 17).
Panie Jezu Chryste, Zwycięzco Szatana i śmierci, okaż świątyni, którą jesteśmy, łaskę w Twej dobroci, odbuduj mury naszych dusz! Wtedy będą Ci się podobać ofiary zgodne z Prawem, dary i całopalenia, wtedy będą składać cielce na Twoim ołtarzu. Amen.