Dnia 27 stycznia A.D. 2018 roku armia cesarska wmaszerowała na pola. Z początku Maurowie nie dali się we znaki, więc cesarski zdobyli trochę terenu. Gdy weszli w gęstwiny, zostali nagle zaatakowani z dwóch stron przez dużą grupę Maurów.
-Zasadzka!-krzyknął jeden z oficerów do będącego kilkaset metrów od jego grupy cesarza. Ten usłyszał wołanie i razem z przednią strażą i gwardią popędził mu na pomoc. Dla samego oficera, było jednak za późno. Został zabity, razem z wieloma towarzyszami w bestialskim okrążeniu. Gdy dotarła grupa cesarza, natychmiast przednie szeregi otworzyły ogień grecki do Maurów. Zginęło ich wielu, wycofali się. Przegrupowani cesarscy, twardo natarli na zbudowane przez wrogów barykady i po dwóch, krwawych atakach pokonany Maurów. Walki trwały, a przełamanie nie było łatwe. Katafrackie szarże nie były efektywne z powodu lesistego terenu, toteż straty rosły po obu stronach. Zdecydowane ataki piechoty i salwy ogniem greckim przeważyły szalę i zmusiły Maurów do generalnego odwrotu. Bizantyjczycy nie byli w stanie ścigać wroga, a Cesarz zdecydował, że nie podejmie żadnych kroków bez Templariuszy. Punkt strategiczny zdobyty.
Straty: Maurów: 11000 z 22000; Cesarskie; 8500 z 40 000.