[Andream von Salza]

Jedna z choragwi konnych Zakonu Krzyżackiego dotarła do Antiochii i obsadziła zamek.
W niedługim czasie dotrą oddziały piesze.

[Gagik Bagratyda]

Po szybkim całonocnym marszu wojska z Edessy i Turbessel dotarły o świcie do Antiochii. Tam nie było czasu na odpoczynek, ale od razu zaokrętowano się na statki płynące do Konstantynopola.

[Jan I Bizantyjski]

Dziękuję za szybkie działanie Panie Gagiku. Odpoczynek należyty na statku zażyjecie przed Nami 2 dni drogi.

[Hugo de Payns]

Na polecenie nowego Wielkiego Mistrza wojska Krzyżackie z wyposażeniem, bronią i skarbcem opuściły Antiochię.

[Gagik Bagratyda]

Do Antiochii dotarły dwa bandony piechoty (ciężkiej i średniej) oraz po dwa bandony lekkiej i średniej jazdy z Edessy. Następnie wojska te podążą na południe w celu wsparcia templariuszy broniących się przed Hagarenami.

[Hugo de Payns]

Krzyżacy obrazili Templariuszy i doszło do walki między nimi.



Na szczęście starszyzna szybko uspokoiła wszystkich, ale atmosfera jest napięta

[Gagik Bagratyda]

Do antiocheńskiego zamku przyleciał gołąb pocztowy. Ponieważ wiadomość była adresowana do marzpana Edessy, komandor po przeczytaniu jej postanowił przesłać ją dalej. Na najbliższy statek płynący do Smyrny wsiądzie posłaniec z listem.

[Maurycy Orański]

 Do Antiochii w ścisłej tajemnicy kupiecką galerą przybyło czterech obcych. Początkowo nie zwrócili na siebie uwagi. Jednak zaraz po wylądowaniu rozdzielili się. Jeden pozostał w porcie. Reszta ruszyła do miasta.
Przez następny dzień ukrywali się oni w umówionych mieszkaniach. W nocy galera odpłynęła w pobliże miasta i tam wyładowano ukrytą broń i przetransportowano ją do miasta dzięki przekupionym knechtom. Na drugi dzień przybysze ruszyli na rynki i place obu miast głosząc smyrneńczyka. Szybko prawosławna większość miasta przystępowała do nich i otrzymywała broń. Gdy krzyżacki garnizon dowiedział się o tym było już za późno. Wysłany oddział powitał grad strzał i linie włóczni. Mimo strat mieszkańcy zepchnęli zakonników do cytadeli.
W nocy urządzono poległym uroczysty pogrzeb jako męczennikom. Obrońcy natomiast posłali dwa gołębie. Jednego do Jerozolimy, drugiego do Konstantynopola.

[Hugo de Payns]

Wojska zakonne wkroczyły na teren Księstwa Antiochii. Kierują się na stolicę.

Wszystkich buntowników każą bez sądu. Natomiast ludnosci, która uznaje prawowitego Władcę udzielają pomocy, dostarczają jedzenie

[Gagik Bagratyda]

Jaka jest liczebność wojsk Zakonu?

[Hugo de Payns]

W sumie razem około 5 tys. Ludzi plus ciurowie

[Maurycy Orański]

Wojska Jerozolimy to 9 tys ludzi. Prawie połowa lekkokonnych.

[Hugo de Payns]

Przypominam , że w cytadeli  są Krzyżacy

[Maurycy Orański]

Są czy padli? Mamy wieści? Chwilę minęło

[Gagik Bagratyda]

Według moich wyliczeń lokalni buntownicy mogą zmobilizować maksymalnie ok. 20 - 30 tys. ludzi zdolnych do walki, ale zapewne o niezbyt wielkiej wartości bojowej. Brakuje im doświadczenia, a niektórym być może również uzbrojenia.