Król przybył do Tyru aby zabezpieczyć i przejąć miasto we władanie. Króla przyjmowali kanclerz włodarz miasta oraz kler: biskup katolicki, który pod nieobecność hrabiego de facto władał hrabstwem, wraz z proboszczem katedry pw. Krzyża Świętego. Wschodnich chrześcijan reprezentowało miejskie duchowieństwo maronickie. Najpierw na rynku odbyła się przysięga władz, a następnie msza w katedrze i kościele maronickim oraz uczta na hrabiowskim zamku.