W tej chwili zajmujemy się dokładniej częścią Bizancjum, która jest pod opieką łacinników.
Właśnie chodzi o to, że innymi (poza Konstantynopolem, który stał się zupełnie łaciński i moją ormiańską Edessą) wcale się nie zajmujemy!
Wielmożny Pan Gagik interesuje się innymi ziemiami niż Ziemią Świętą, więc można to już wykorzystać
W zasadzie interesują mnie ziemie Armenii (które są za granicą Cesarstwa) oraz Edessa i Cylicja (którymi i tak władali krzyżowcy).
Większość z nas jest entuzjastami krucjat, więc pozostałe ziemię będą leżały zupełnym odłogiem.
Mnie jak najbardziej interesują klimaty greckie czy ormiańskie, ale chyba niestety tylko mnie.
Do tego problemy moderacji forum, gdyż o ile moje zdolności oraz JKM są na tyle wysokie że możemy zmienić dzialy i kategorie forum, to nagłówek wymaga istotnie większej pracy informatycznej.
Nazwa forum musi pozostać bez zmian (chyba, że przeniesiemy się na nowe), ale aby uzyskać narracyjne uzasadnienie tych zmian i zachowania nazwy można ustalić, że w wyniku buntu przeciw łacinnikom cesarz traci władzę nad ziemiami cesarstwa, ale tego nie uznaje i nadal zachowuje tytuł cesarski. Niemniej istotnie trzeba będzie zmienić nagłówek - ja osobiście nie dysponuję takimi umiejętnościami, ale nie tyle informatycznymi, co graficznymi.
Wszyscy jednak z Panów pisali tylko o wyborze między stanem obecnym a przemianą w Outremer. Ja zaś przypomniałem w tekście rozpoczynającym ten wątek o trzeciej opcji - o możliwości powrotu do źródeł i oryginalnej kultury grecko - bizantyjskiej. Mimo iż większości aktywnych obywateli w naszym kraju te klimaty wcale nie interesują, to jednak sądzę, że ta możliwość przyniosła by nam najwięcej korzyści:
- po pierwsze, przestalibyśmy być postrzegani jako przedłużenie Państwa Kościelnego. Nasz kraj byłby postrzegany jako bardziej suwerenny.
- po drugie, zwiększyło by to różnorodność kulturową w naszym kraju. Nie ma w Mikroświecie drugiego państwa greckiego (poza Surmenią, która istnieje tylko w ambitnych planach pewnego pana w Rotrii), a łacińskie już jest - Rotria. W Rotrii jest już dość łaciny, Konstantantynopol jej nie potrzebuje. My zresztą wcale nie musielibyśmy się wyrzekać w ogóle łaciny, ale część kraju pozostawić łacińską, a część grecką. Zresztą Bizancjum nie było tylko greckie, ale i słowiańskie, i ormiańskie, a po trosze nawet syryjskie i koptyjskie. Taka różnorodność dawała by większe szanse na przyciągnięcie nowych mieszkańców - wszak Koptowie budzą zainteresowanie w Dreamlandzie czy Bialenii, a Syryjczycy (zwłaszcza Maronici) w Rotrii. To jest wielki potencjał, który powinniśmy rozwijać!
- po trzecie, nie było by potrzeby radykalnych zmian na forum (a propos co ze zmianami w szkolnictwie, których chiała pani Ali Shariati) i w dyplomacji, bo była by tylko powrotem do pierwotnych założeń.