Spis postępuje, Chaldejczycy i nestorianie przynieśli już gotowe listy, lecz Syryjczykom wciąż daleko do końca, podobnie jak Ormianom, którzy wraz z Grekami muszą czekać na wieści z Turbessel. Przedwczoraj wysłano tam kilku ludzi, ale jak dotąd brak od nich wiadomości. Nikogo to zbytnio nie dziwi, ponieważ nie jest możliwe, by odebrali od wszystkich wyznanie wiary w tak krótkim czasie. Pan Gagik się niecierpliwi, ale jego urzędnicy rozumieją, że nie da się wszystkiego dokonać w jeden dzień.