- Drodzy posłańcy, podziękujcie Czcigodnemu Kalifowi za propozycję - odpowiedział spokojnie Wielki Mistrz - ale tyle wojuje z nam Wielmożny Kalif, wiec wie, że bracia Zakonu Krzyżackiego nie opuszczą Tunisu, nawet jakby mieli tu wszyscy lec. Tego wymaga od nas Wiara i Zakon. Jeżeli pozwolicie do waszych przednich straży odprowadzi Was oddział braci, aby Wam się nic nie stało.