W Archacu znów doszło do wymiany ognia; zginęło 4 azerskich żołnierzy, a 2 azerskich i 6 ormiańskich zostało rannych. Azerbejdżan oskarżył Armenię o działania prowokacyjne, a Paszynian (premier Armenii) zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa. Oprócz tego Erdogan na defiladzie zwycięstwa w Baku wyrecytował wiersz mówiący o oddzieleniu się irańskich Azerów od Iranu (Azerowie stanowią tam ok. 16% ludności), co wywołało irańskie protesty w mieście Tabriz w irańskiej części Azerbejdżanu. Ankara zapewniła jednak, że Erdogan w pełni respektuje suwerenność i integralność terytorialną Iranu. Widocznie Turcja zaangażowana w konflikty w Arcachu, Syrii i Libii nie może pozwolić sobie na jeszcze jedną wojnę.