Następnego dnia, kupcy jeszcze przed świtem wstali. Uczestniczyli we Mszy Świętej w Niszu. Po spożyciu śniadania, wyruszyli w drogę. Jechali przez tereny leżące w Temie Dalmacji. Pogoda była niezbyt mroźna, niewielkie ilości śniegu leżały tu i ówdzie. Celem podróży był Konstantynopol. Już około godziny pierwszej po południu znaleźli się w Temie Tracji. Podróż przebiegała bezpiecznie, aż wreszcie, pod wieczór dotarli do bram Stolicy.