Dziękuję za odpowiedź. Teraz rozumiem. Interesujące.
Ale czyż ludzkie prawa nie regulują sukcesji tronu? Skąd wiadomo, że akurat tak a nie inaczej chce Bóg, by ta osoba, a nie inną dziedziczyła tron?
Mówi o tym najważniejsza zasada wszystkiego:
1. Zawsze tak było. 2. Nigdy tak nie było..
A bardziej uczonym językiem, to kwestia prawa Bożego, prawa naturalnego i praw fundamentalnych danego królestwa czy innego państwa. Prawo Boże w części zostało objawione, i stąd na przykład możemy poznać, że chrześcijaństwo i wiara katolicka są prawdziwe; stąd wynikają również zasady moralne. Stąd monarcha powinien być katolikiem (w niektórych królestwach, jak Francji czy Hiszpanii, pod sankcją utraty korony), musi przestrzegać moralnych nakazów Kościoła. Następne w hierarchii praw jest prawo naturalne, dostępne poznawczo każdemu człowiekowi, nawet temu, który nie otrzymał prawdy objawionej i również określające moralność. Akwinata uczy, że „Każde prawo ustanowione przez ludzi o tyle ma moc prawa, o ile wypływa z prawa naturalnego. Jeśli natomiast pod jakimś względem sprzeciwia się prawu naturalnemu, nie jest już prawem, ale wypaczeniem prawa” (Summa Theologiae, I-II, q.95). W rozumieniu katolickim, również prawa człowieka wywodzą się z prawa naturalnego. Wreszcie prawa fundamentalne to pradawne zasady regulujące m.in. dziedziczenie czy fundamentalne wolności i przywileje wspólnot i jednostek; prawa te stoją ponad królem; nie mogą być naruszane, bo na nich opiera się gmach królestwa; jeśli wstrząsnąć fundamentem, obalony będzie cały dom. Ludzkie prawa stanowione stoją dopiero na samym końcu hierarchii praw i regulują tylko te kwestie, które nie są ujęte przez prawa ważniejsze. Hierarchię tę znali już starożytni Rzymianie (
mos, ius, lex), aczkolwiek nie ujmując w niej prawa Bożego, które nie było jeszcze objawione. Praw fundamentalnych zmienić nie można, bo kto miałby to uczynić? Król, którego władza na nich się opiera? Lud? A kto ludowi dał prawo do tego? Dlatego też musi pozostać nienaruszone.
Czy można w Rzeczypospolitej znieść wolną elekcję i wprowadzić dziedziczność tronu? Nie można, bo to jeden z elementów ją konstytuujących; bez tego nie byłaby tym, czym jest. Czy można w Cesarstwie zmienić porządek dziedziczenia? Tak samo nie można; nie było by tym, czym jest.
Co do stosunku Waszego do ojcostwa i macierzyństwa mikronacyjnego, to ciekawa sprawa. Rzeczywiście, jest to co innego niż sprawy biologiczne. Ale czy nie można być adoptowanym dzieckiem jedynie jednych ojca i matki?
Ja traktuję to jako coś podobnego do duchowego ojcostwa. Czy można mieć kilku duchowych ojców? Można, jak najbardziej, jeszcze jak! Czy wobec tego w zabawie można mieć dwóch przybranych ojców? Czemu nie?