Królestwo Jerozolimy

Aktualności: Forum SMF zostało uruchomione!
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Autor Wątek: Kazania  (Przeczytany 25712 razy)

Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #150 dnia: 06 Maj 2022, 09:04:59 »
6 mają

Ja jestem drogą. Dlaczego? Ponieważ nikt nie idzie do Ojca, nie przechodząc przeze Mnie. Ja jestem prawdą. Jak to możliwe? Bo nikt nie zna Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie: Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić (Mt 11,27)… Ja jestem życiem, ponieważ nikt nie ma życia inaczej, jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście. Jezus nam mówi: Czy chcecie przyjść do Ojca? Czy chcecie go poznać? Poznajcie najpierw Mnie, którego widzicie, a potem poznacie Tego, którego jeszcze nie widzicie. Już Go widzieliście, ale nie w Nim samym; widzieliście Go we Mnie. Widzieliście go, ale w duchu i przez wiarę. To On mówi we mnie, bo ja nie mówię sam od siebie. Gdy Mnie słyszycie, widzicie Go; ponieważ w rzeczywistości duchowej nie ma różnicy między widzeniem a słyszeniem: kto słyszy, widzi to, co słyszy. Widzicie więc Ojca, gdy słyszycie, jak mówi we mnie. A teraz znacie Go, bo mieszka w was i jest w was. Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy». Filip chciał zobaczyć Ojca nie tylko w duchu, oczyma wiary, ale także oczyma ciała. Również Mojżesz powiedział: Jeśli darzysz mnie życzliwością, pokaż mi swoje oblicze, abym Cię poznał. A Pan odpowiedział: Żaden człowiek nie może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu (Wj 33, 18-20). Tutaj Jezus mówi do Filipa: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Filip mówił o widzeniu zmysłowym; Chrystus wzywa go do widzenia wewnętrznego, zaprasza do uchwycenia oczami duszy. Od tak dawna jestem z wami, od tak dawna żyję z wami, objawiłem wam moją boskość i moc przez moje słowa, znaki i cuda, a wy Mnie nie znacie? Filipie, kto Mnie widzi nie oczyma ciała, jak ci się wydaje, lecz oczyma serca, jak ci mówię, ten widzi Ojca.

Św. Bruno z Segni (ok. 1045-1123)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #151 dnia: 08 Maj 2022, 10:55:15 »
8 maja

Abel, pierwszy pasterz, uwielbiał Boga, który chętnie przyjmował jego ofiary i cenił bardziej darczyńcę niż dar (Rdz 4,4). Pismo pochwala też postawę Jakuba, pasącego stada należące do Labana, kiedy jako pasterz ponosi trudy dla swoich owiec: Bywało, że dniem trawił mnie upał, a nocą chłód spędzał mi sen z powiek (Rdz 31,40), a Bóg wynagradzał mu jego pracę. Jako pasterz Mojżesz czynił to samo w Madianie, ceniąc bardziej trudy znoszone wraz z ludem Bożym niż radości [w pałacu faraona]. Doceniając ten wybór, Bóg, niejako w nagrodę, pozwolił mu się zobaczyć (Wj 3,2). Po tym objawieniu Mojżesz nie porzucił roli pasterza, ale swoją laską rozkazywał żywiołom (Wj 14,16) i pasł lud Izraela. Dawid także stał się pasterzem, jednakże laskę pasterską zamienił na berło królewskie i koronę. Nie dziwcie się, że wszyscy dobrzy pasterze byli blisko Boga. Sam Pan nie wstydzi się być nazywanym pasterzem (Ps 23,8). Pan nie wstydzi się paść swojego ludu, tak jak nie wstydzi się, że stworzył tych ludzi. Jednak przyjrzyjmy się teraz naszemu Pasterzowi, Chrystusowi. Zobaczmy Jego miłość do ludzi i jego łagodność, kiedy prowadzi ich na pastwiska. Raduje się on z owiec, które są wokół Niego, ale też szuka tych, które zbłądziły. Ani góry, ani lasy nie są dla Niego przeszkodą. Przechodzi przez ciemne doliny (Ps 23,4), aby dojść tam, gdzie jest zagubiona owca… Widzimy Go w otchłani, skąd nakazuje wychodzić. Także w ten sposób szuka miłości swoich owiec. Ten, który miłuje Chrystusa, to ten, kto zna Jego głos.

Bazyli z Seleucji (? - ok. 468)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #152 dnia: 09 Maj 2022, 08:59:14 »
9 maja

Trudno człowiekowi wczuć się w rolę owcy. Albo barana. Dlatego też słowa Jezusa, że życie oddaje za owce, mogą nie wybrzmieć w naszej duszy tak, jak powinny. Ale gdybyśmy sobie wyobrazili siebie w innych sytuacjach… Ot, jako turystów w górach, których nocą, we mgle i ulewie, oddany im przewodnik bezpiecznie sprowadza w doliny. Albo jako bezradnych cywilów, którzy pod opieką żołnierzy odprowadzani są z ognia walk w bezpieczne miejsce. Bóg gotów jest za nas oddać życie. Więcej, oddał je, gdy umarł na krzyżu. Bardzo Mu na nas zależy. Przejmuje się losem każdego. Nikogo z nas nie chce zgubić. Bo nie chce, byśmy zginęli na wieki… Takiego mamy Boga. W takim Bogu złożyliśmy nasze nadzieje.


komentarz: Andrzej Macura
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #153 dnia: 10 Maj 2022, 08:44:14 »
10 mają

    Jako że jest równy Ojcu, Syn Boży nie otrzymuje władzy sądzenia, ale posiada ją z Ojcem. Otrzymuje ją, aby dobrzy i źli widzieli Go, jak sądzi, ponieważ jest Synem człowieczym. Widok Syna człowieczego będzie dany złym, ale wizja Jego boskości będzie dana jedynie ludziom czystego serca, bo to oni ujrzą Boga (Mt 5,8). Czym jest życie wieczne, jeśli nie tym widokiem, którego nie dostąpią bezbożni? Aby znali Ciebie – mówi Pan – jedynego prawdziwego Boga oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa (Jn 17,3). Jak poznają samego Jezusa Chrystusa, jeśli nie jako prawdziwego, jedynego Boga, który sam się im ukaże? Ukaże się pełen dobroci w wizji, którą da odkryć ludziom czystego serca. Jak dobry jest Bóg dla prawych, dla tych, co są czystego serca (Ps 73,1). Tylko Bóg jest dobry. Oto dlaczego ten, kto nazwał Pana dobrym nauczycielem, prosząc Go o radę, by osiągnąć życie wieczne, otrzymał taką odpowiedź: Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg (Mk 10,17-18). Ale ten człowiek, który się Go pytał, nie podejrzewał nawet, do kogo się zwracał i brał Go za zwykłego syna ludzkiego… Ta postać, którą przybieram, jest postacią Syna Człowieczego, który wypełnił swoją rolę i objawi się w chwili sądu zarówno bezbożnym, jak i sprawiedliwym… Ale jest też widok mojej postaci boskiej: kiedy ją posiadałem, nie skorzystałem z tego, co mnie czyniło równym Bogu, ale uniżyłem samego siebie, by przyjąć inną postać (Flp 2,6-7). To zatem On, jedyny Bóg, Ojciec, Syn i Duch Święty, pojawi się jedynie dla niezniszczalnej radości sprawiedliwych.

Św. Augustyn (354 - 430)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #154 dnia: 11 Maj 2022, 08:38:34 »
11 maja

Chrystus jest światłością świata (J 8,12) i oświeca Kościół swoim światłem. Jak księżyc odbija światło słoneczne, aby rozjaśnić noc, tak Kościół, otrzymując światło Chrystusa, oświeca tych wszystkich, którzy się znajdują w ciemności niewiedzy.… To właśnie Chrystus jest światłością prawdziwą, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi (J, 1, 9), a Kościół, otrzymując Jego światło, staje się sam światłem świata, światłością dla tych, którzy są w ciemności (Rz 2, 19), według słów Chrystusa do swoich uczniów: Wy jesteście światłem świata (Mt, 5,14). Z tego wynika, że Chrystus jest światłem apostołów, a apostołowie z kolei światłem świata.

Orygenes (ok. 185-253)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #155 dnia: 12 Maj 2022, 09:18:50 »
12 maja

  A jak Chrystus dokonał dzieła odkupienia w ubóstwie i wśród prześladowań, tak i Kościół powołany jest do wejścia na tę samą drogę, aby udzielać ludziom owoców zbawienia. Jezus Chrystus, mając naturę Bożą, […] wyniszczył samego siebie, przyjąwszy postać sługi (Flp 2,6) i ze względu na nas stał się ubogim, bogatym będąc (2 Kor 8,9), tak samo i Kościół, choć dla pełnienia swego posłannictwa potrzebuje ludzkich zasobów, nie dla szukania ziemskiej chwały powstał, lecz dla szerzenia pokory i wyrzeczenia również swoim przykładem… Chrystus posłany został przez Ojca, aby głosić ewangelię ubogim… aby uzdrawiać skruszonych w sercu (Łk 4,18), aby szukać i zbawiać, co było zginęło (Łk 19,10), podobnie i Kościół darzy miłością wszystkich dotkniętych słabością ludzką, co więcej, w ubogich i cierpiących odnajduje wizerunek swego ubogiego i cierpiącego Zbawiciela, im stara się ulżyć w niedoli i w nich usiłuje służyć Chrystusowi… Kościół wśród prześladowań świata i pociech Bożych zdąża naprzód w pielgrzymce (św. Augustyn), zwiastując krzyż i śmierć Pana, aż przybędzie (por. 1 Kor 11,26). Mocą zaś Pana zmartwychwstałego krzepi się, aby utrapienie i trudności swe, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, przezwyciężać cierpliwością i miłością, a tajemnicę Jego, choć pod osłoną, wiernie przecież w świecie objawiać, póki się ona na koniec w pełnym świetle nie ujawni.

Sobór Watykański II
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #156 dnia: 13 Maj 2022, 08:56:37 »
13 maja

Gdyby świat wiedział, jak kochać Boga choćby trochę, kochałby także swego bliźniego. Kiedy kocha się Jezusa, kiedy kocha się Chrystusa, kocha się niechybnie to, co On kocha. Czy nie umarł z miłości do ludzi? Ponieważ, przemieniając nasze serca w serce Chrystusa, odczuwamy i dostrzegamy efekty, a największym z nich jest miłość, miłość woli Ojca, miłość do świata, który cierpi, trudzi się, odległego brata, czy jest Anglikiem, czy Japończykiem, mnichem, miłość do Maryi. Wreszcie któż mógłby zrozumieć miłość Chrystusa? Nikt; ale niektórzy posiadają kilka małych iskierek, ukrytych, w ciszy, o których świat nie wie. Mój Jezu, jaki jesteś dobry! Wszystko robisz niezwykle dobrze. Pokazujesz mi drogę, pokazujesz mi cel. Drogą jest słodki krzyż, poświęcenie, zaparcie się siebie, czasami krwawa walka, która toczy się we łzach, na Kalwarii lub w ogrodzie Oliwnym. Drogą jest, Panie, bycie ostatnim, chorym, ubogim… Ale nieważne, wręcz przeciwnie! […] Te wyrzeczenia są miłe, kiedy wzbudzają w duszy miłość, wiarę i nadzieję; w taki sposób zamieniasz ciernie w róże. A cel? Celem jesteś Ty, nikt inny, niż Ty. Celem jest wieczne posiadanie Ciebie w niebie, z Maryją, ze wszystkimi aniołami i świętymi. Ale to będzie wysoko, w niebie. A żeby zachęcić wątłych, słabych, strachliwych jak ja, objawiasz się czasami w ich sercach i mówisz: Czego szukasz? Czego chcesz? Kogo wołasz? Popatrz, kim jestem. Jestem prawdą i życiem… Zatem, Panie, Ty napełniasz duszę Twoich sług niewyrażalnymi radościami, które rozważa się w ciszy, które człowiek zaledwie ośmiela się wyjaśnić. Mój Jezu, jakże Cię kocham, pomimo tego, jaki jestem. Im bardziej jestem biedny i nędzny, tym bardziej Cię kocham. Zawsze będę Cię kochał; zaczepię się o Ciebie i nie puszczę Cię: już nie wiem, jak się wyrazić.

Św. Rafał Arnáiz Barón (1911-1938)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #157 dnia: 14 Maj 2022, 15:57:45 »
14 maja

Chrystus odszedł; apostołowie posiadali — to pewne — pokój i radość w obfitości, jeszcze bardziej, niż gdy Jezus był z nimi. Ale teraz to nie była radość jaką daje świat (J 14,27). To była Jego radość, zrodzona z cierpienia i zatroskania. To radość, którą otrzymał Maciej, kiedy został apostołem… Inni zostali wybrani, można by powiedzieć, w dzieciństwie: niewątpliwi dziedzice Królestwa, ale jeszcze podlegający opiekunom i rządcom (Ga 4,2). Apostołowie, którymi byli, nie rozumieli jeszcze swojego powołania; zachowywali w sobie myśli ambicji ludzkiej, pragnienia bogactw i akceptowano ich takimi prze pewien czas… Święty Maciej od razu wszedł do dziedzictwa. Od dnia wyboru przyjął na siebie moc apostolską i cenę, jaką trzeba było za to zapłacić. Żadne marzenie sukcesu ziemskiego nie mogło musnąć tego tronu, który wznosił się nad grobem upadłego ucznia, przesianego jak pszenica, w cieniu krzyża Tego, którego zdradził. Tak, święty Maciej może śmiało nam przytoczyć słowa naszego Pana Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie (Mt 11,29). Bo to jarzmo sam niósł od razu… Od swojej młodości apostolskiej nosił jarzmo Pana. Natychmiast wyruszył na swój Wielki Post… Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje (Mt 16,24). Przyjść do Chrystusa to iść za Nim; wziąć Jego krzyż to obarczyć się Jego jarzmem. Jeśli mówi nam, że Jego jarzmo jest lekkie, to oznacza, że to Jego własne jarzmo, to On je takim sprawia, nie czyniąc niczym innym niż znojnym jarzmem… Nie chcę przez to powiedzieć — daleko ta myśl ode mnie — że życiu z Chrystusem brakuje radości i pokoju. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie (Mt 11,30). To łaska takim go czyni, bo pozostaje surowe…: to krzyż.

Św. John Henry Newman (1801-1890)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #158 dnia: 15 Maj 2022, 15:25:47 »
15 maja

 Zawsze powtarzam, że miłość ma swój początek w domu. Najpierw jest rodzina, potem miejscowość. Łatwo jest mówić, że kocha się ludzi, którzy są daleko, ale o wiele trudniej jest kochać tych, którzy żyją z nami lub są nam bardzo bliscy. Obawiam się wielkich bezosobowych przedsięwzięć, gdyż liczy się każda osoba. Aby pokochać kogoś, trzeba się do niego zbliżyć. Wszyscy potrzebują miłości. Każdy z nas musi wiedzieć, że liczy na innych i że w oczach Boga ma niewypowiedzianą wartość. Chrystus mówi: Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem. Mówi też: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25,40). To Jego kochamy w ubogich i każdy człowiek na ziemi jest pod jakimś względem ubogi. Mówi On: Byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie (Mt 25,35). Zawsze przypominam moim siostrom i braciom, że nasz dzień to dwadzieścia cztery godziny spędzone z Jezusem.

Św. Matka Teresa z Kalkuty (1910-1997)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #159 dnia: 16 Maj 2022, 22:50:15 »
16 maja

 Prowadzenie badań teologicznych [w relacjach między katolikami a prawosławnymi], zajmujących się złożonymi kwestiami, i wskazywanie rozwiązań, które nie będą owych kwestii upraszczać, stanowi poważne zadanie, od którego nie możemy się uchylać. Jeśli prawdą jest, że Pan wzywa z mocą swoich uczniów do budowania jedności w miłości i w prawdzie; jeśli prawdą jest, że nawoływanie do ekumenizmu jest naglącym wezwaniem do odbudowywania, w duchu pojednania i pokoju, poważnie naruszonej jedności między wszystkimi chrześcijanami; jeżeli nie możemy zapominać, że podział czyni mniej skuteczną najświętszą sprawę głoszenia Ewangelii wszelkiemu stworzeniu (Mk 16,15), jak możemy uchylać się od zadania, jakim jest analizowanie jasno i z dobrą wolą dzielących nas różnic, z głębokim przekonaniem, że należy znaleźć dla nich rozwiązanie?      Jedność, do której dążymy, nie polega na wchłonięciu ani złączeniu, lecz poszanowaniu dla wielokształtnej pełni Kościoła, który zgodnie z wolą swojego Założyciela Jezusa Chrystusa powinien być zawsze jeden, święty, powszechny i apostolski. To polecenie znalazło pełny oddźwięk w nienaruszalnym wyznaniu wiary wszystkich chrześcijan, Symbolu opracowanym przez Ojców Soborów Ekumenicznych Nicejskiego i Konstantynopolitańskiego.      Sobór Watykański jasno uznał bogactwo Wschodu, z którego Zachód wiele zaczerpnął…; wezwał, aby nie zapominać, jak wiele wycierpiał Wschód, aby zachować swą wiarę… Nauczanie Soboru… zachęciło do uznania, że dziedzictwo Wschodu i Zachodu to jakby kawałki składające się na mozaikę, przedstawiającą jaśniejące oblicze Pantokrátora (Ap 15,3), którego ręka błogosławi całą Oikoumene. Sobór posunął się jeszcze dalej, mówiąc: Nic więc dziwnego, że niektóre aspekty objawionej tajemnicy bywają czasami stosowniej ujmowane i jaśniej przedstawiane u jednych niż u drugich, tak że trzeba stwierdzić, iż owe odmienne sformułowania teologiczne nierzadko raczej się wzajemnie uzupełniają niż przeciwstawiają" (Unitatis redintegratio, 17).

Benedykt XVI
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #160 dnia: 17 Maj 2022, 08:52:44 »
17 maja

Mojżesz napisał w Prawie: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam (Rdz 1,26)… Naszym zadaniem jest zatem odbijanie obrazu świętości dla naszego Boga, dla naszego Ojca… Nie bądźmy malarzami obcego obrazu… I żeby nie zostawiać w nas miejsca na obraz pychy, pozwólmy Chrystusowi malować w nas Jego obraz. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Lecz po co nam wiedzieć, czy ten pokój jest dobry, jeśli nie czuwamy nad nim? To, co dobre, jest zazwyczaj delikatne; a drogocenne dobra wymagają większych trosk i szczególnej pieczy. Bardzo delikatny jest pokój, który może zostać zniszczony przez błahe słowo lub lekką ranę, zadaną bratu. Jednakże nic się bardziej nie podoba ludziom jak bezmyślne mówienie i zajmowanie się sprawami, które ich nie dotyczą, bezcelowe przemowy i krytykowanie nieobecnych. Odtąd ci, którzy nie mogą powiedzieć: Pan Bóg Mnie obdarzył językiem wymownym, bym umiał przyjść z pomocą strudzonemu, przez słowo krzepiące (Iz 50,4), niech zamilkną lub jeśli mówią, niech będzie to słowo pokoju… Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo (Rz 13,8). Niech raczy nas natchnąć nasz dobry Pan i Zbawiciel, Jezus Chrystus, sprawca pokoju i Bóg miłości.

Św. Kolumban Młodszy (563-615)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #161 dnia: 18 Maj 2022, 09:20:15 »
18 maja

Pan powiedział o sobie, że jest krzewem winnym, aby nas nauczyć, że mamy trwać w Jego miłości i ile dobra pochodzi z jedności z Nim. Pan porównuje do latorośli tych, którzy są z Nim złączeni i jak gdyby w Niego wszczepieni i w Nim umocnieni, i już stali się uczestnikami Jego natury (2P 1,4) przez Ducha Świętego, który został im dany. Albowiem to święty Duch Chrystusa łączy nas z Nim… Narodziliśmy się bowiem na nowo z Niego i w Nim w Duchu Świętym, aby przynosić owoce życia, nie dawnego i zastarzałego, ale odnowionego przez wiarę i miłość ku Niemu. Trwajmy w tym stanie, jakby wszczepieni w Pana, gdy ze wszystkich sił zachowujemy Jego przykazania. Staramy się zachować tę otrzymaną szlachetność, to znaczy nie zasmucając zamieszkującego w nas Ducha Świętego (Ef 4,30), przez którego – jak wiemy – Bóg w nas mieszka… Podobnie jak korzeń udziela winnym pędom swoich naturalnych właściwości, tak też Słowo Boże, Jednorodzony Syn Boga Ojca, wszczepia świętym niejako pokrewieństwo ze swoją naturą, bo szczególnie udziela Ducha Świętego tym, którzy są z nim złączeni przez wiarę i doskonałą świętość. Żywi w nich uczucie miłości i sprawia, że poznają, czym jest wszelka cnota i dobroć.

Św. Cyryl z Aleksandrii (380-444)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #162 dnia: 19 Maj 2022, 09:16:39 »
19 maja

Ewangelia, w której jaśnieje chwalebny Krzyż Chrystusa, usilnie zachęca do radości. Wystarczy kilka przykładów: «Raduj się!» – tak brzmi pozdrowienie anioła skierowane do Maryi (Łk 1, 28, gr.). Nawiedzenie Elżbiety przez Maryję sprawia, że Jan poruszył się z radości w łonie swojej matki (por. Łk 1, 41). W swoim hymnie Maryja głosi: «raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy» (Łk 1, 47). Gdy Jezus rozpoczyna swoją posługę, Jan oznajmia: «Ta zaś moja radość doszła do szczytu» (J 3, 29). Sam Jezus «rozradował się […] w Duchu Świętym» (Łk 10, 21). Jego orędzie jest źródłem radości: «To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna» (J 15, 11). Nasza chrześcijańska radość wypływa z obfitego źródła Jego serca. Obiecuje On uczniom: «Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz przemieni się w radość» (J 16, 20). I podkreśla: «Znowu jednak was zobaczę i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać» (J 16, 22). Potem widząc Go zmartwychwstałego, «uradowali się» (J 20, 20)… Dlaczego i my nie mielibyśmy zanurzyć się w tym strumieniu radości? Przyznaję jednak, że radości nie przeżywa się w ten sam sposób na wszystkich etapach i w każdych okolicznościach życia, nieraz bardzo trudnych. Dostosowuje się ona i zmienia, a zawsze pozostaje przynajmniej jako promyk światła rodzący się z osobistej pewności, że jest się nieskończenie kochanym, ponad wszystko. Rozumiem osoby skłaniające się do smutku z powodu doświadczania poważnych trudności, jednak trzeba pozwolić, aby powoli zaczęła się budzić radość wiary jako tajemnicza, ale mocna ufność, nawet pośród najgorszej udręki: «Pozbawiłeś mą duszę spokoju, zapomniałem o szczęściu. […] Biorę to sobie do serca, dlatego też ufam: Nie wyczerpała się litość Pana, miłość nie zgasła. Odnawia się ona co rano; ogromna jest Twa wierność. […] Dobrze jest czekać w milczeniu ratunku od Pana» (Lm 3, 17. 21-23. 26).

Papież Franciszek
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #163 dnia: 20 Maj 2022, 09:12:46 »
20 maja

Im bliżej jesteśmy zjednoczeni z bliźnimi, tym bardziej zbliżamy się do Boga. Abyście zrozumieli sens tych słów, dam wam przykład za Ojcami: Wyobraźcie sobie koło narysowane na ziemi, to znaczy linię w koło narysowaną cyrklem i centrum. Centrum to dokładnie środek kręgu. Niech pojmie wasz duch to, co mówię. Wyobraźcie sobie, że ten krąg jest światem, Bóg – centrum, a promienie – różnymi drogami lub sposobami życia ludzi. Kiedy święci, pragnąc zbliżyć się do Boga, idą w środek kręgu, to w miarę zbliżania się do Boga zbliżają się do siebie wzajemnie. Im bardziej zbliżają się do Boga, tym bardziej zbliżają się do siebie; a im bliżej są siebie, tym bliżej są Boga. I rozumiecie, że podobnie jest w drugim kierunku, kiedy odwracamy się od Boga, by iść na zewnątrz: oczywiste jest, że im bardziej oddalamy się od Boga, tym bardziej oddalamy się od siebie nawzajem, a im bardziej oddalamy się od siebie, to tym bardziej oddalamy się od Boga. Taka jest natura miłości. W takiej mierze, jakiej jesteśmy na zewnątrz i nie kochamy Boga, w takiej samej mierze jesteśmy oddaleni od bliźnich. Ale jeśli miłujemy Boga to tyle, ile zbliżamy się do Boga przez miłość do Niego, to tyle uczestniczymy w miłości bliźniego; a tyle, ile jesteśmy zjednoczeni z bliźnimi, to tyle jesteśmy w Bogu.

Doroteusz z Gazy (ok. 500-?)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #164 dnia: 21 Maj 2022, 23:59:37 »
21 maja

Wszyscy dobrzy i wierni chrześcijanie, a zwłaszcza chwalebni męczennicy, mogą powiedzieć: Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam ? Przeciwko nim huczał świat, ludy przygotowywały próżne spiski i knuły daremne zamysły (Ps 2,1); wymyślano nowe męki i wymyślano przeciw nim niewiarygodne tortury. Hańbiono ich i fałszywie oskarżano, zamykano ich w potwornych lochach, ich ciała przeorywano żelaznymi gwoździami, zabijano ich mieczami, wystawiano na pastwę bestii, wydawano w płomienie, a ci męczennicy Chrystusa wołali: Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?. Cały świat jest przeciwko wam, a wy mówicie: Któż będzie przeciwko nam? Ale męczennicy odpowiadają nam: Czymże jest dla nas cały ten świat, skoro umieramy dla Tego, przez którego świat został stworzony? Niech powiedzą to męczennicy, niech to powtórzą, a my słuchajmy i mówmy razem z nimi: Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam ? Mogą rozpętać swoją wściekłość, znieważać nas, oskarżać niesprawiedliwie, obrzucać nas oszczerstwami; mogą nie tylko zabijać, ale i torturować. Co zrobią męczennicy? Będą powtarzać: Oto Bóg mi pomaga, Pan podtrzymuje me życie (Ps 54,6). […] Jeśli Pan jest podporą mojej duszy, to jakże świat może mi zaszkodzić? […] On też odnowi moje ciało […]. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone (Łk 12,7). Mówmy więc z wiarą, mówmy z nadzieją, z sercem rozpalonym miłością: Jeśli Bóg jest za nami, któż będzie przeciwko nam?

Św. Augustyn (354 - 430)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


 

BloQcs design by Bloc
SMF 2.0.6 | SMF © 2013, Simple Machines
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
rezerwat-mustangow real-basketball evelon mylittlepets serwerdobrejzabawy