Dobrze mistrz prawi. Trzeba czekać na moment. Oni chcą żebyśmy ruszyli. Doceniam zapał do walki niedawno przybyłych, ale poczekajmy na moje i króla Maurycego posiłki i aż sie wróg na murach rozbije. Wtedy się go zniszczy i stosowną karę wyda.
Toteż Panowie, mój rozkaz:
Studzić emocje i taktycznie działać, czekać!