Zresztą jest to za duża odpowiedzialność mieć 4 wioski. Przecież nie wiemy kto wygra dany konkurs i nie wiemy co z tymi wioskami zrobi (równie dobrze może to być osoba z innego mikro i co? Wygra konkurs, dostanie wioski i zostawi je). Moja propozycja jest taka: Jedna mała wioska bez super dużych ulepszeń typu winnica, port itp.
Takie nagrody jaką Cesarz przedstawia można nadawać za męstwo na polu walki, zasługi dla kraju a nie w konkursie strzelanie z łuku...