Jest to kontynuacja rozmowy:
http://www.bizancjum.darmowefora.pl/index.php/topic,210.msg2980.html#msg2980Rozumiem. Ja jeszcze nigdy nie uczestniczyłem (przynajmniej nic o tym nie wiem
) we Mszy Świętej w NFRR, ale się tym interesuję.
Także ksiądz wikary z mojej Parafii odprawia Msze Święte w tej formie Rytu Rzymskiego co jakiś czas w Duszpasterstwie Tradycji Katolickiej mojej Archidiecezji, w pobliskim mieście.
W sumie, chciałbym kiedyś uczestniczyć we Mszy Świętej w tej formie.
Ja dzisiaj uczestniczyłem i służyłem we Mszy Świętej, sprawowanej przez biskupa (Msza inaugurująca obchody okrągłej rocznicy istnienia mojej diecezji; mój kościół parafialny jako kościół stacyjny) i uważam, że była odprawiana porządnie, pobożnie i w miarę spokojnie, z okadzeniami, z diakonem, śpiewana, z całkiem dobrym, moim zdaniem, kazaniem. Może i nie tak dobrze, jak to wygląda w mojej Archikatedrze (choć za dobrze nie wiem), ale jednak ładnie. :-)
Wiem, że nie wszystko było najlepsze, ale jednak.
Mam świadomość, jakie nieprawidłowości często się pojawiają, a niektóre u mnie chyba zawsze...
Jednak Msza Święta w ZFRR odprawiana zgodnie z przepisami jest jak najbardziej piękna.
Wiem, że NFRR ma liczne zalety, których może brakować ZFRR.
Z drugiej strony, ZFRR uwypukla może bardziej inne sprawy, przez co obie Formy Rytu Rzymskiego się wzajemnie uzupełniają.
Owszem, czytałem o przesłankach za „reformą reformy” i uważam, że niektóre rzeczy należałoby skorygować. Tym bardziej, że część z nich (jak odprawianie versus populum) to wyraz pewnej jakby mody, jak się zdaje, nie bardzo uzasadnionej teologicznie.
Kwestia udzielenia Komunii Świętej na rękę, to też kwestia, która w ostatnim czasie nabrała popularności, także w Polsce. U nas Komunia Święta jest w obecnym czasie w ten sposób udzielana, co jest poparte zgodą władz kościelnych (a w obecnym czasie zaleceniem). Ja jestem zwolennikiem przyjmowania Komunii Świętej do ust, jednak w obecnym czasie zdaje się, że na rękę jest bezpieczniej (choć podobno niektórzy uważają wręcz przeciwnie...). Uważam, że powinno się więcej wagi przyłożyć do odpowiedniego wyjaśnienia wiernym o konieczności traktowania Ciała Pańskiego z odpowiednią czcią. Bo zapewne bywa różnie... Także Komunikanty mogą być czasem bardziej kruche, no i cóż... Należy z wielką uwagą dbać o cześć Najświętszego Sakramentu.
Z tego, co kojarzę, to udzielanie Komunii Świętej na rękę nie było początkowo zezwolone przez Św. Pawła VI, ale został on postawiony przed faktem dokonanym - chyba w Holandii czy gdzieś tak czyniono - i zezwolił na udzielanie indultów. Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić.
Są sprawy, kwestie, które należało by poprawić.
Trzeba mieć jednak na uwadze, że wiele z nich to sprawy zewnętrzne. A liczy się Istota. W każdej ważnie sprawowanej Mszy Świętej/Boskiej Liturgii (oczywiście, zdecydowanie wypada, by była i godnie sprawowana) dokonuje się bezkrwawe uobecnienie Ofiary złożonej przez Pana Jezusa na Krzyżu. Niezależnie od rytu czy jego formy. Owszem, forma w postaci rytu znacząco pomaga w przeżywaniu Mszy Świętej, ale nie to jest najważniejsze.
Mam tylko nadzieję, że księża odprawiający te Msze Święte, na które uczęszcza Wasza Królewska Mość, należą do mających uregulowany status kanoniczny, bo wiadomo, jak to jest. Niestety, tak to bywa.
Ogólnie, cieszę się wzrostem zainteresowania NFRR, m.in. wśród ludzi młodych.
No cóż, rozpisalem się trochę.