Turcja dąży do dominacji na tych terenach więc wszystko jest prawdopodobne.
Sojusznikiem Armenii jest Rosja od której Armenia bierze ropę, zatem Rosji jest na rękę aby Armenia istniała. Jednak to jest świat geopolityki, interesów państw więc niczego pewnym nie można być.
Zachód nie będzie interweniował w sprawie Armenii bowiem nie ma co drażnić Turków. Polityka jest ważniejsza.
Można zaryzykować stwierdzenie, że Zachód spisał te ziemie na straty. Poza tym Europa zachodnia oraz aktualnie Stany mają własne problemy, jak napływ imigrantów, oraz problem z tymi, którzy już tam są. Przyjechali i chcą socjal a to kosztuje. Układ sił się zmienia. Czekają nas nowe łady, oraz kres dominacji USA, i świt potęgi Chin.
Co prawda to nie jest tematem wątku ale, nie opłaca się naszemu krajowi uporczywie stać przy Stanach. Lepiej jest szukać sojusznika albo partnera na wschodzie.
Bowiem raz; Wschód (Rosja, Chiny) jest bliżej niż Stany. Po drugie Na chinach można teraz zarobić, bo oni będą inwestować. Nie można przegiąć w żadną stronę ale należy prowadzić politykę wielowektorową.