Linkowałem to już kiedyś w wątku z muzyką...
Ciekawa jest historia powstania tego utworu. Wspaniały XV - wieczny kompozytor muzyki liturgicznej, Manuel Chrysaphes, w jakiś czas po upadku Konstantynopola skomponował lament nad nim, a nie mogąc znaleźć właściwych słów ludzkich, użył słów Boskich:
"Boże, poganie przyszli do Twego dziedzictwa, zbezcześcili Twój święty przybytek, Jeruzalem obrócili w ruiny.
Ciała sług Twoich wydali na pastwę ptakom powietrznym, zwierzętom ziemskim ciała Twoich świętych.
Ich krew rozlali, jak wodę, wokół Jeruzalem i nie było komu ich pogrzebać.
Staliśmy się przedmiotem wzgardy dla naszych sąsiadów, igraszką i pośmiewiskiem dla otaczających.
Dokądże, Panie? Czy wiecznie będziesz się gniewał?
Czy Twoja zapalczywość będzie gorzeć jak ogień?
Wylej gniew Twój na ludy, które Cię nie uznają, na królestwa, co nie wzywają Twojego imienia.
Albowiem pożarli Jakuba i spustoszyli jego siedzibę.
Nie pamiętaj nam win naszych przodków, niech rychło przyjdzie ku nam miłosierdzie Twoje, bo bardzo jesteśmy słabi." (Ps 79).