Moje stanowisko przedstawiłem
tutaj, a także w
odpowiednim wątku na forum Leocji. Ostatecznie przystałem na kompromis, zgodnie z którym zasłonięto wizerunek znaczka na stronie głównej ŚZF, częściowo przenosząc go do strefy prywatnej; na więcej w tej chwili ciężko liczyć; oczywiście sam znaczka pobierać nie zamierzam.
Ciekawe, że niektórzy dopiero dziś zorientowali się w sytuacji, której temat był już w tym wątku poruszany i w której to sprawie przez kilka dni toczyliśmy zażarte dyskusje na leockim forum.