Królestwo Jerozolimy

Aktualności: Forum SMF zostało uruchomione!
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Autor Wątek: Kazania  (Przeczytany 25760 razy)

Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #165 dnia: 22 Maj 2022, 15:21:15 »
22 maja

 Pewnego dnia radowałam się w skupieniu z tej obecności, która zawsze towarzyszyła mojej duszy. Wydawało mi się, że Bóg był tam, w taki sposób, o jakim marzyłam, jak pisał św. Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego (Mt 16,16), gdyż był On tak żywy we mnie. Ta świadomość nie była podobna do niczego innego. Dawała siłę wiary. Nie ma cienia wątpliwości, że Trójca Święta jest obecna w naszej duszy w bardzo specjalny sposób, przez swoją moc i istotę. Odczuwanie tego jest wyjątkowo korzystne dla rozumienia tej prawdy. Kiedy byłam tak zaskoczona tym, że mogę widzieć najwyższy Majestat w stworzeniu tak niegodnym, jakim jest moja dusza, usłyszałam słowo: Twoja dusza nie jest niegodna, moja córko, gdyż jest ona uczyniona na mój obraz (Rdz 1,27). Innego dnia rozważałam w sobie tę obecność trzech Osób Boskich. Światło było tak żywe, że nie mogło być wątpliwości, że był tam Bóg żyjący, prawdziwy Bóg[…]. Zastanawiałam się, jak bardzo gorzkie jest życie, gdyż uniemożliwia nam trwanie w tej wspaniałej obecności i wtedy Pan powiedział mi: Córko moja, po tym życiu nie będziesz już służyć mi tak, jak to robisz teraz. Zatem, kiedy jesz lub śpisz, lub cokolwiek innego robisz, rób to z miłości do mnie, tak jakbyś nie żyła już dla siebie, ale ja w tobie. O tym właśnie mówił św. Paweł (Ga 2,20).

Św. Teresa z Avila (1515-1582)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #166 dnia: 23 Maj 2022, 09:19:39 »
23 maja

 A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą (Rz 12,1). Tą prośbą apostoł Paweł wynosi wszystkich ludzi do uczestnictwa w kapłaństwie… Człowiek nie szuka na zewnątrz tego, co ofiaruje Bogu, ale przynosi ze sobą i w sobie to, co złoży Bogu w ofierze dla swego własnego dobra… Proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże. Bracia, ta ofiara jest na obraz Chrystusa, który złożył swoje ciało w ofierze na ziemi i ofiarował swoje życie za życie świata. Prawdziwie uczynił ze swojego ciała żywą ofiarę, On jest tym, który wciąż żyje, chociaż został zabity. W tej wielkiej ofierze śmierć zostaje unicestwiona, jest zabrana przez ofiarę… To dlatego męczennicy rodzą się w chwili śmierci i rozpoczynają życie, kiedy je kończą. Żyją, kiedy są zabijani i jaśnieją w niebie, kiedy na ziemi wierzy się, że zgaśli. Prorok śpiewał: Nie chciałeś ofiary krwawej ani obiaty, lecz otwarłeś mi uszy (Ps 40,7) Bądź jednocześnie złożoną ofiarą i tym, który ją składa Bogu. Nie trać tego, co moc Boża ci przyznała. Włóż płaszcz świętości. Weź pas cnoty. Niech Chrystus będzie zasłoną na twojej głowie; krzyż ochroną dla twojego czoła, który daje ci wytrwałość Zachowaj w sercu sakrament Boskiego pisma. Niech twoja modlitwa pali się zawsze jak kadzidło przyjemne Bogu. Weź miecz Ducha (Ef 6,17), niech twoje serce będzie ołtarzem, na którym będziesz mógł, bez obawy, ofiarować swoją osobę i całe życie… Złóż w ofierze twoją wiarę, aby ukarać niewiarę, ofiaruj twój post, aby zakończyć żarłoczność, ofiaruj twoją czystość, aby umarła zmysłowość; bądź żarliwy, aby ustała złośliwość; bądź miłosierny, aby zakończyć skąpstwo, a żeby zniszczyć głupotę, ofiaruj twoją świętość. W ten sposób twoje życie stanie się ofiarą, jeśli nie zostało zranione grzechem. Twoje ciało żyje, tak, żyje, za każdym razem, kiedy zabijasz zło w tobie, ofiarujesz Bogu żywe cnoty.

Św. Piotr Chryzolog (ok. 406-450)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #167 dnia: 24 Maj 2022, 09:30:19 »
24 maja

Kiedy widzimy, że łaska Boża mniej nas podtrzymuje, że zanika w nas – niemal nas opuszcza, to strzeżmy się zniechęcenia. To zmniejszenie, to porzucenie są wciąż tą łaską, tą najbardziej pożyteczną na obecną chwilę. W Bożych oczach to najskuteczniejszy środek, żeby nas wyrwać z naszego snu, naszej apatii, otworzyć nam oczy i pozwolić nam zobaczyć, że zboczyliśmy z dobrej drogi, że idziemy na naszą zgubę. Zamiast się zniechęcać, podziękujmy Mu głęboko, że nam otwiera oczy w ten sposób i głęboko zbadajmy nasze sumienie, spójrzmy na nasze niewierności; zastanówmy się, jak ich więcej nie popełniać i czuwajmy nad sobą, podejmujmy dobre postanowienia i starajmy się ich trzymać. Módlmy się, prośmy Boga o powrót Jego łask, obiecajmy mu większą wierność na przyszłość niż w przeszłości i pełni pokory, czujności i dobrych pragnień rozpocznijmy nowe życie. Jeśli tak postąpimy, boża łaska do nas powróci z większą obfitością niż wcześniej, a to chwilowe odjęcie Bożej pomocy stanie się tym, co On zamierzył: źródłem większych dóbr, najskuteczniejszym środkiem dla naszego nawrócenia.

Św. Karol de Foucauld (1858-1916)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #168 dnia: 25 Maj 2022, 08:23:37 »
25 maja

W chwili, kiedy miał pożegnać zmartwionych apostołów, Pan pocieszył ich obietnicą posłania innego przewodnika i nauczyciela, któremu mogliby zaufać i który miał być czymś więcej dla nich niż sam Jezus… Ale ten nowy Pocieszyciel miłosierny, choć przynosił większą łaskę, nie mógł ukryć lub zasłonić tego, co poprzedzało... Objawiając się, nie mógł przecież czynić inaczej jak objawić Syna, bo jest jedno z Synem. Jest Duchem, który pochodzi od Syna. Jakże nie mógł rzucić nowego światła na współczucie i doskonałości Tego, którego śmierć na krzyżu otwierała Duchowi Świętemu miłosierny dostęp do serca człowieka? Chrystus powiedział wyraźnie swoim apostołom: On Mnie otoczy chwałą. W jaki sposób Duch otacza chwałą Syna Bożego? Objawiając, że Ten, który nazywał się Synem człowieczym, jest Jednorodzonym Synem Ojca (J 1,18)… Nasz Zbawiciel oznajmił, że jest Synem Bożym… i powiedział wszystko, co miał do powiedzenia, ale apostołowie Go nie zrozumieli. Nawet wyznając wiarę z przekonaniem, dzięki ukrytemu wpływowi łaski Bożej, nie rozumieli jeszcze tego, co twierdzili… Słowa naszego Zbawiciela trwają, ale przez pewien czas oczekują na wyjaśnienie: to właśnie ma się stać w godzinie przyjścia Tego, którego miał posłać. To Duch jasno objawi osobę Jezusa i Jego słowa. Najwidoczniej dopiero po Jego zmartwychwstaniu, a szczególnie po Wniebowstąpieniu, kiedy zstąpił Duch Święty, apostołowie pojęli, kto przebywał z nimi…

Św. John Henry Newman (1801-1890)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #169 dnia: 26 Maj 2022, 10:44:46 »
26 maja

Święty Paweł napisał takie słowa: Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem (2Kor 5,17). Ale powiedzcie mi, co jest bardziej zadziwiające: ujrzeć niebo lub każdy inny stworzony element jak się odnawia czy ujrzeć człowieka; przechodzącego od zła do cnoty i odrzucającego błąd, aby przywiązać się do prawdy? Bo właśnie to święty Paweł nazwał nowym stworzeniem […] Istotnie, ci, którzy uwierzyli Chrystusowi, zrzucili ciężar swoich grzechów, jak się zrzuca stare ubranie. Jak tylko uwolnili się od grzechu, zostali oświeceni przez Słońce sprawiedliwości (Ml 3,20), tak, jakby ubrali się w nowe, lśniące ubranie, królewską szatę… To, co dawne, minęło, a oto stało się nowe (ibid.)… Łaska Boża wtargnęła: na nowo ulepiła dusze, odnowiła i je przekształciła… Czy zauważyłeś, jak każdego dnia Nauczyciel tworzy to nowe stworzenie? Ponieważ człowiek wystarczająco często spędzał całe życie w przyjemnościach świata; a poza tym adorował stworzenia, uważając je za bogów. Kto zatem, jeśli nie Pan, mógłby przekonać człowieka, aby wzniósł się to tak wysokiego stopnia cnoty, gardząc odtąd wszelkimi idolami i adorując Stworzyciela wszechświata, składając w Nim wiarę ponad wszelkimi rzeczami tego życia? […] Zapraszam was zatem wszystkich – tych ochrzczonych dawniej, jak i tych, którzy właśnie otrzymali tę łaskę Nauczyciela – aby wysłuchali tego wezwania apostoła: o, co dawne, minęło, a oto stało się nowe. Zapomnijmy o naszej przeszłości, przemieńmy nasze życie jak obywatele, wezwani do nowego życia. We wszystkim, co mówimy, we wszystkim, co robimy, zważajmy na godność Tego, który przebywa w nas.

Św. Jan Chryzostom (ok. 345-407)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #170 dnia: 27 Maj 2022, 23:25:52 »
27 maja

Te słowa Zbawiciela: Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać (J 16, 22) nie powinny się odnosić do chwili, kiedy po swoim zmartwychwstaniu ukazał się swoim uczniom w ciele i powiedział im, żeby go dotknęli, ale do tego momentu, kiedy powiedział: Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie (J 14, 21). To objawienie nie jest na to życie, ale  na życie przyszłe. Nie jest na daną chwilę, ale nigdy nie będzie miało końca: A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa (J 17, 3). O tej wizji i poznaniu św. Paweł mówi: Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany (1 Kor 13, 12) Ten owoc swego trudu Kościół rodzi teraz w pragnieniu i urodzi w wizji, rodzi w trudzie i porodzi w radości, rodzi w błaganiach, a urodzi w uwielbieniu. Ten owoc nie będzie miał końca, bo tylko nieskończoność może nas napełnić. To właśnie zmusiło Filipa, aby powiedzieć: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy (J 14,8).

Św. Augustyn (354 - 430)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #171 dnia: 28 Maj 2022, 09:47:02 »
28 maja

Jesteśmy ambasadorami Kościoła. Jednakże jaka jest podstawowa cecha ambasadora? Być zręcznym? Potężnym? Dysponować wielkimi bogactwami? Mieć zaufanie? Brylować osobistymi talentami? Być persona grata przy królu, do którego został posłany? To wszystko jest potrzebne, pożyteczne; te cechy bez wątpienia przyczynią się do sukcesu jego działania, ale są niewystarczające i płonne, a nawet zawrócą od zamierzonego celu, jeśli wpierw ambasador nie identyfikuje się w sposób jak najbardziej doskonały z intencjami i uczuciami władcy, który go posyła, z interesami kraju, który reprezentuje. Jednakże Kościół posyła do Króla królów, do tronu Boga. Musimy zatem identyfikować się z jego zdaniem i wolą: Kościół powierza nam swoje sprawy, które dotyczą dusz, które dotyczą wieczności. To nie bagatela! Weźmy zatem do serca te wszystkie potrzeby, konieczności krwi, niepokoje strwożonych dusz, niebezpieczeństwa tych, które zmagają się z demonem, troski tych, którzy mają nami rządzić – aby wszyscy otrzymali Bożą pomoc […]. Pomyślcie bowiem o tym, co sam nasz Pan powiedział: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje (J 16,23). Oprzyjcie się na tej obietnicy, proście o wiele, proście z pełną ufnością, a Ojciec, od którego zstępuje wszelki dar doskonały (por. Jk 1,17), otworzy swe dłonie, aby napełnić każdą duszę błogosławieństwami. Ponieważ to nie my w tym momencie się modlimy, nie my się wstawiamy: to Kościół, to Chrystus, nasz zwierzchnik, najwyższy kapłan, który modli się w nas i który jest przed swoim Ojcem, aby wstawiać się za duszami, które odkupił (Hbr 9,24; 7,25).

Bł. Kolumban Marmion (1858-1923)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #172 dnia: 29 Maj 2022, 21:03:50 »
29 maja

Wstąpił Bóg wśród radosnych okrzyków! Pan przy dźwięku trąby. Śpiewajcie naszemu Bogu! Śpiewajcie, śpiewajcie naszemu Królowi, śpiewajcie (Ps 47,6-7 LXX) […] Ostatnie wersety tego psalmu odnoszą się zarówno do radości z chwały Bożej w ogóle, jak i w szczególności do Wniebowstąpienia naszego Pana: Ascendit Deus in jubilo… Niech to będzie solidny i niewzruszony fundament naszej radości na ziemi i w niebie: radość z tego, że Bóg jest Bogiem, radość z tego, że nasz Pan powstawszy z martwych, już więcej nie umiera (Rz 6,9), ale jest wiecznie błogosławiony! Dzięki Ci, Boże, że dałeś nam to niewyczerpane źródło radości, że umieściłeś je w swoich świętych księgach, w świętej liturgii i że wlewasz je swoją łaską do naszych serc, sprawiając, że rozumiemy i smakujemy tę błogosławioną prawdę! Jakże dobry jesteś, który sprawiłeś, że na tym wygnaniu, na miarę naszej miłości, mamy udział w szczęściu błogosławionych w niebie! […] Na ziemi będą cienie, ale niech ta wizja pokoju i nieskończonej szczęśliwości stworzy w naszych duszach dno niezmiennego pokoju i szczęścia, którego nic nie może usunąć, bo jego fundament jest wieczny. Niech przyjdą smutki, muszą przyjść; Jezus je odczuwał, ale niech one będą tylko na powierzchni naszej duszy, niech dno pozostanie niezmiennie pogodne, jak dno duszy Jezusa, zawsze zjednoczonego z Ojcem, zawsze posiadającego wizję uszczęśliwiającą. Nie mamy tej wizji, to prawda, ale mamy ją jak świt, jak zorzę.

Św. Karol de Foucauld (1858-1916)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #173 dnia: 30 Maj 2022, 09:15:36 »
30 maja

Chociaż wszyscy lubimy pokój i w głębi serca żywimy nadzieję, że nasze działanie na rzecz pokoju nie będzie zbędne, ani wy, ani ja nie możemy unikąć nacisków w obecnych czasach. To oznacza, że nie możemy uwolnić się o generalnego zwątpienia, że – według praw historii – coś mogłoby się zmienić: jedna wojna następuje po drugiej i za każdym razem zadaje śmiertelny cios sprawie pokoju. Żyjemy jeszcze zbyt pod wpływem tych, którzy głoszą, że pragnący pokoju powinni uzbroić się, aby zwyciężyć wojnę… Godne uwagi jest to, że w ciągu wieków pojawiają się nieustannie bohaterowie pokoju, głosiciele orędzia pokoju. Znajdujemy tych posłańców, tych apostołów pokoju w każdym miejscu i o każdym czasie. W obecnych chwilach, na szczęście, także ich nie brakuje. Ale żaden posłaniec pokoju nie znalazł większego posłuchu niż Ten, którego… nazywamy Królem pokoju (Iz 9,5). Pozwólcie mi, że wam przypomnę, kim jest ten posłaniec. W dniu Paschy zdawało się, że uczniowie stracili wszelką nadzieję od chwili śmierci Chrystusa na krzyżu. Podczas gdy w oczach świata misja Chrystusa została zakończona, nie udała się, nie została zrozumiana, On pojawił się pośród apostołów zgromadzonych w Wieczerniku z obawy przed wrogami i, zamiast wojennych deklaracji przeciwko wrogom, usłyszeli: Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję (J 14,27) […] Chciałbym powtórzyć te słowa, aby rozbrzmiały w całym świecie, nie przejmując się, kto je usłyszy. Chciałbym je powtarzać tak często, że… nawet jeśli je odrzucamy, to będziemy ich słuchać, aż wreszcie je usłyszymy i pojmiemy.

Bł. Tytus Brandsma
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #174 dnia: 31 Maj 2022, 08:25:37 »
31 maja

Od dwudziestu stuleci źródło radości chrześcijańskiej nie przestaje tryskać w Kościele, a w szczególny sposób w duszach świętych. Na pierwszym zaś miejscu należy wspomnieć Najświętszą Dziewicę Maryję, pełną łask i Matkę naszego Odkupiciela. Przyjąwszy wieści z wysoka służebnica Pańska, oblubienica Ducha Świętego i matka przedwiecznego Syna, dała upust radości wobec swej krewnej Elżbiety, wysławiającej Jej wiarę: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy… Oto błogosławić Mnie będą odtąd wszystkie pokolenia. Lepiej niż inne stworzenia rozumiała Ona, że Bóg dokonuje cudów; że Imię Jego jest święte, że okazuje On swe miłosierdzie, wywyższa pokornych, wiernie dochowuje obietnic. Przebieg życia Maryi, okazujący się na zewnątrz, w żaden sposób nie odstępował od zwyczajnego trybu postępowania; wszakże rozważała Ona nawet najmniejsze znaki Boże, zachowując je w swoim sercu. Cierpienia nie były jej oszczędzone; od początku stała przy Krzyżu, matka boleści, złączona jak najściślej z ofiarą niewinnego Sługi. Ale jest również otwarta na radość zmartwychwstania, toteż z duszą też i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej. Została odkupiona jako pierwsza ze wszystkich ludzi, niepokalana od samego swego poczęcia, niezrównany przybytek Ducha Świętego oraz najczystsze mieszkanie Odkupiciela ludzi, jest równocześnie najukochańszą Córką Boga i w Chrystusie Matką dla wszystkich. Stanowi też Ona najdoskonalszy symbol Kościoła ziemskiego i uwielbionego. Osobliwemu życiu tej Dziewicy Izraelskiej odpowiadają prorockie słowa, odnoszące się do nowego Jeruzalem: Ogromnie się weselę w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szatę zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty (Iz 61,10).

Św. Paweł VI
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #175 dnia: 02 Czerwiec 2022, 08:27:22 »
1 czerwca

Rozróżnienie, które położył Pan między szafarzami świętych a resztą Ludu Bożego, niesie ze sobą łączność, gdyż pasterze i pozostali wierni związani są ze sobą przez konieczne, wzajemne odniesienia, pasterze Kościoła, idąc za przykładem Pana, sobie nawzajem i innym wiernym oddają posługi duchowe, wierni zaś ochoczo świadczą wspólnie pomoc pasterzom i nauczycielom. Tak to w rozmaitości dają świadectwo jedności przedziwnej w Ciele Chrystusowym: sama bowiem rozmaitość łask, posług duchownych i działalności gromadzi w jedno synów Bożych, bo wszystko to sprawia jeden i tenże Duch (1 Kor 12,11). Ludzie świeccy tedy, jak ze zmiłowania Bożego mają w Chrystusie brata, który, choć jest Panem wszystkiego, nie po to przecież przyszedł, aby Mu służono, lecz aby sam służył (por. Mt 20,28), tak też mają braci w tych, co postawieni na świętym urzędzie z upoważnienia Chrystusa nauczając, uświęcając i kierując rodziną Bożą, w taki sposób są jej pasterzami, żeby wszyscy wypełniali nowe przykazanie miłości. Bardzo pięknie na ten temat mówi św. Augustyn: Ilekroć mnie przeraża to, czym jestem dla was, pociechę daje mi to, czym jestem wraz z wami. Dla was bowiem jestem biskupem, wraz z wami jestem chrześcijaninem. Pierwsze to imię z urzędu, drugie – łaski, tamto niesie ze sobą niebezpieczeństwo, to zbawienie.

Sobór Watykański II
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #176 dnia: 02 Czerwiec 2022, 08:36:13 »
2 czerwca

O mój Boże, chciałabym móc Ci powiedzieć: Jam Ciebie wsławiła na ziemi; dokonałam dzieła, któreś mi zlecił; objawiłam imię Twoje tym, których mi dałeś… Ojcze, chcę, ażeby ci, których mi dałeś, byli ze mną tam, gdzie ja będę, i żeby świat poznał, że umiłowałeś ich tak, jakoś i mnie umiłował (J 17,4nn). Oto Panie, co pragnę powtarzać za Tobą, zanim ulecę w Twoje ramiona. Czy może jest to zuchwalstwem? Ależ nie, wszak od dawna pozwoliłeś mi być śmiałą wobec Ciebie. Jak ojciec syna marnotrawnego powiedział do swego pierworodnego, tak Ty rzekłeś do mnie: Wszystko moje do ciebie należy (Łk 15,31). Moimi są zatem Twoje słowa, o Jezu, i mogę posługiwać się nimi, by sprowadzać na dusze złączone ze mną łaski Ojca Niebieskiego… Miłość Twoja uprzedziła mnie od dzieciństwa, wzrastała wraz ze mną, a teraz jest przepaścią, której głębokości zmierzyć nie zdołam. Miłość przyciąga miłość, toteż, mój Jezu, moja wzlatuje ku Tobie; chciałaby wypełnić przepaść, która ją przyciąga, ale niestety! Nie jest to nawet kropla rosy zagubiona w oceanie! By kochać Ciebie tak, jak Ty mnie miłujesz, trzeba mi zapożyczyć Twojej własnej miłości; jedynie wtedy znajdę ukojenie. O mój Jezu, być może, iż się łudzę, ale zdaje mi się, że żadnej duszy nie mógłbyś napełnić miłością przerastającą tę, którą mnie napełniłeś; oto dlaczego mam śmiałość prosić Cię, byś umiłował tych, których mi dałeś, jako i mnie miłujesz. Jeśli kiedyś w Niebie odkryję, że kochałeś kogoś więcej niż mnie, będę się radować, już dziś bowiem widzę, że te dusze bardziej niż ja zasłużyły na Twoją miłość; niemniej tu na ziemi nie jestem w stanie pojąć większego bezmiaru miłości niż ten, jakim spodobało Ci się mnie obdarzyć za darmo, bez żadnej zasługi z mej strony.

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus (1873-1897)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #177 dnia: 03 Czerwiec 2022, 09:28:49 »
3 czerwca

Następca Piotra wie, że w jego osobie i w jego działalności to łaska i prawo miłości podtrzymują, ożywiają i ozdabiają wszystko, i wobec całego świata to w wymianie miłości między Jezusem a nim, Szymonem Piotrem, synem Jana święty Kościół znajduje swoje oparcie, zarówno dla podpory widzialnej, jak i niewidzialnej: Jezus niewidoczny dla oczów ciała i papież, Wikariusz Chrystusowy, widoczny dla całego świata. Jeśli by tak dobrze rozważyć tę tajemnicę miłości między Jezusem a Jego wikariuszem, co za zaszczyt i słodycz dla mnie, ale jednocześnie jaki powód wstydu dla maleńkości, nicości, jaką sobą reprezentuję. Moje życie powinno być całkowicie przesiąknięte miłością do Jezusa, a jednocześnie całkowitym wylaniem dobroci i wyrzeczenia za każdą duszę i za cały świat. W tym fragmencie… przejście jest bezpośrednie do prawa wyrzeczenia. To sam Jezus zwiastuje to Piotrowi: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz. Dzięki łasce Pańskiej nie wszedłem jeszcze do tej starości, ale z moimi już przeżytymi osiemdziesięcioma latami jestem na jej progu. Muszę zatem być gotów na ten ostatni okres mojego życia, gdzie czekają na mnie ograniczenia i wyrzeczenia, aż do wyrzeczenia się życia cielesnego i otwarcia się na życie wieczne. O Jezu, oto ja gotów wyciągnąć dłonie, moje drżące już i wątłe i pozwolić, by inny mnie ubierze i podtrzyma na drodze. Panie, Piotrowi powiedziałeś: poprowadzi, dokąd nie chcesz. Och, po tylu łaskach, które otrzymałem w ciągu mojego długiego życia, nie ma już niczego, czego bym nie pragnął. To Ty mi otworzyłeś drogę, Jezu, pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz (Mt 8,19).

Św. Jan XXIII (1881-1963)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #178 dnia: 04 Czerwiec 2022, 21:50:50 »
4 czerwca

Kościół zna dwa tryby życia, głoszone i rekomendowane przez Boga. Jeden jest w wierze, a drugi w postrzeganiu; jeden jest w pielgrzymce czasu, drugi trwa w wieczności, jeden jest w znoju, drugi w spoczynku, jeden jest na drodze, drugi w ojczyźnie, jeden w wysiłku działania, drugi w nagrodzie kontemplacji... Pierwszy jest reprezentowany przez Piotra, drugi – przez Jana. Pierwszy toczy się całkowicie na ziemi, aż do końca świata, i wtedy się zakończy. Drugi znajduje swoją pełnię po końcu świata – w świecie przyszłym nie będzie miał końca. To dlatego Jezus mówi do Piotra: Pójdź za Mną i o Janie: Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną […] Niech twoje działanie idzie za Mną, dokończone i wzorowane na przykładzie mojej Męki; niech rozpoczęta kontemplacja trwa do mojego przyjścia. Sprawię, że będzie doskonała, kiedy powrócę. Ponieważ idzie za Chrystusem ten wytrzymały zapał, który nie ustępuje aż do śmierci i trwa aż do przybycia Chrystusa to poznanie, które zostanie wtedy objawione w pełni. Tutaj, w krainie śmiertelników, trzeba znosić cierpienia doczesne, tam będziemy kontemplować dobra Pańskie w ziemi żyjących (Ps 27,13)… Niech nikt zatem nie rozdziela tych dwóch chwalebnych apostołów, ponieważ obaj byli w tym, co symbolizuje Piotr i obaj będą w tym, co przedstawia Jan.

Św. Augustyn (354 - 430)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #179 dnia: 05 Czerwiec 2022, 16:23:33 »
5 czerwca

Nie ma nic wspanialszego w Bogu niż Jego Duch Święty; jest On samą dobrocią Boga; jest Bogiem… Na początku było to konieczne, żeby niewidzialny Duch objawił swoje przyjście przez widzialne znaki. Ale dzisiaj, im bardziej duchowe są znaki, tym bardziej są one właściwe i tym bardziej godne Ducha Świętego. I tak to przyszedł na apostołów w postaci języków ognia, aby głosili wszystkim narodom słowa ognia i głosili językiem ognia prawo ognia. Nie żałujmy jednak, że Duch Święty nie objawia się nam w ten sam sposób. Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra (1 Kor 12, 7). Tak więc – czyż trzeba to dodawać? – stało się to raczej dla nas niż dla kogokolwiek innego. To właśnie dla nas, bardziej niż dla apostołów, wydarzyła ta sytuacja. Jakiż bowiem pożytek przyniosłyby im języki obce, gdyby nie mieli nawracać ludu? Ale był też inny znak, który dotknął ich w bardziej intymny sposób, i tak właśnie Duch Święty objawia się w nas do dziś. Dla nich wszystkich było jasne, że zostali przyobleczeni w moc z wysoka (Łk 24, 49), gdy z lęku przeszli w pewność siebie. Już nie uciekają i nie chowają się ze strachu; teraz więcej sił wkładają w głoszenie Ewangelii niż kiedyś w uciekanie. Tę przemianę, która jest dziełem Najwyższego, widać wyraźnie na przykładzie Piotra, księcia apostołów; wczoraj przestraszony na głos służącej (Mt 26, 69), teraz jest niewzruszony groźbami arcykapłanów. Odchodzili sprzed Sanhedrynu – mówi Pismo – i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia [Jezusa] (Dz 5, 41). A przecież jeszcze niedawno, gdy przyprowadzono go przed Sanhedryn, uciekli i opuścili go. Któż mógłby wątpić w przyjście Ducha mocy, którego niewidzialna siła oświecała ich serca? Tak też to, czego Duch Święty w nas dokonuje, świadczy o Jego obecności w nas.

Św. Bernard z Clairvaux (1091-1153)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


 

BloQcs design by Bloc
SMF 2.0.6 | SMF © 2013, Simple Machines
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
naruto serwerdobrejzabawy compaanions animezywioly evelon