Królestwo Jerozolimy

Aktualności: Forum SMF zostało uruchomione!
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Autor Wątek: Kazania  (Przeczytany 25761 razy)

Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #180 dnia: 06 Czerwiec 2022, 08:08:34 »
6 czerwca

Błogosławiona zaś Dziewica z racji daru i roli boskiego macierzyństwa, dzięki czemu jednoczy się z synem Odkupicielem, i z racji swoich szczególnych łask i darów związana jest głęboko także z Kościołem: Boża Rodzicielka jest […] pierwowzorem Kościoła, w porządku mianowicie wiary, miłości i doskonałego zjednoczenia z Chrystusem. W tajemnicy bowiem Kościoła, który sam także słusznie nazywany jest matką i dziewicą, Błogosławiona Dziewica Maryja przodowała najdoskonalej i osobliwie, stając się wzorem dziewicy i zarazem matki. Wierząc bowiem i będąc posłuszną, zrodziła na ziemi samego Syna Boga Ojca, i to nie znając męża, Duchem Świętym zacieniona, niby nowa Ewa, która nie dawnemu wężowi, lecz wysłannikowi Boga dała wiarę nie skażoną żadnym wątpieniem. Zrodziła zaś Syna, którego Bóg ustanowił pierworodnym między wielu braćmi (Rz 8,29), to znaczy między wiernymi, w których zrodzeniu i wychowywaniu współdziała swą miłością macierzyńską […]. A podczas gdy Kościół w osobie Najświętszej Maryi Panny już osiąga doskonałość, dzięki której istnieje nieskalany i bez zmazy (por. Ef 5,27), chrześcijanie ciągle jeszcze starają się usilnie o to, aby przezwyciężając grzech wzrastać w świętości, dlatego wznoszą oczy ku Maryi, która świeci całej wspólnocie wybranych jako wzór cnót. Rozmyślając o Niej zbożnie i przypatrując się Jej w świetle Słowa, które stało się człowiekiem, Kościół ze czcią głębiej wnika w najwyższą tajemnicę Wcielenia i coraz bardziej upodabnia się do swego Oblubieńca. Albowiem Maryja, która wkroczywszy głęboko w dzieje zbawienia łączy w sobie w pewien sposób i odzwierciedla najważniejsze treści wiary, gdy jest sławiona i czczona, przywołuje wiernych do Syna swego i do Jego ofiary oraz do miłości Ojca. Kościół zaś, zabiegając o chwałę Chrystusa, staje się bardziej podobny do swego wzniosłego Pierwowzoru, postępując ustawicznie w wierze, nadziei i miłości oraz szukając we wszystkim woli Bożej.

Sobór Watykański II
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #181 dnia: 07 Czerwiec 2022, 07:47:01 »
7 czerwca

Chrystusowe dzieło odkupienia, mające zasadniczo na celu zbawienie ludzi, obejmuje również odnowę całego porządku doczesnego. Stąd posłannictwo Kościoła nie polega tylko na przekazywaniu ludziom ewangelicznego orędzia Chrystusa i Jego łaski, ale także na przepajaniu i doskonaleniu duchem ewangelicznym porządku spraw doczesnych. Świeccy zatem wypełniając to posłannictwo Kościoła, prowadzą działalność apostolską zarówno w Kościele, jak i w świecie, tak w porządku duchowym, jak i doczesnym; chociaż się te porządki różnią, to jednak w jedynym planie Bożym są zespolone, że sam Bóg pragnie cały świat przekształcić w Chrystusie w nowe stworzenie (2 Kor 5,17), zaczątkowo już tu na ziemi, a w pełni w dniu ostatecznym. Człowiek świecki będąc jednocześnie wyznawcą wiary i obywatelem tego świata, winien się zawsze kierować w obydwu porządkach jednym sumieniem chrześcijańskim. Posłannictwo Kościoła zmierza do zbawienia ludzi, które się ma osiągnąć przez wiarę w Chrystusa i Jego łaskę. Apostolstwo więc Kościoła i wszystkich jego członków zmierza przede wszystkim do ukazania światu słowem i czynem ewangelicznego orędzia Chrystusa i do udzielenia mu Jego łaski. Dokonuje się to głównie przez posługę słowa i sakramentów powierzoną specjalnie duchownym, w której i świeccy mają ważną rolę do spełnienia, aby byli współuczestnikami w pracy dla prawdy (3 J 8). I w tej przede wszystkim dziedzinie uzupełniają się wzajemnie: apostolstwo świeckich i posługiwanie duszpasterskie. Niezliczone okazje nadarzają się świeckim do uprawiania apostolstwa w zakresie szerzenia Ewangelii i uświęcania. Sam przykład chrześcijańskiego życia i dobre uczynki spełniane w duchu nadprzyrodzonym mają już siłę pociągania ludzi do wiary i do Boga; Pan bowiem mówi: Tak niech świeci światłość wasza przed ludźmi, aby widzieli dobre wasze uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 5,16).

Sobór Watykański II
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #182 dnia: 08 Czerwiec 2022, 08:21:10 »
8 czerwca

Bracia, Śpiewajcie pieśń nową Panu (Ps 149,1). Staremu człowiekowi stara pieśń; nowemu człowiekowi nowa pieśń. Stare przymierze – stara pieśń; nowe przymierze – nowa pieśń. Obietnice starego przymierza dotyczą porządku czasowego i ziemskiego. Ci, którzy są przywiązani do rzeczy ziemskich, śpiewają starą pieśń. Aby śpiewać pieśń nową, trzeba kochać dobra wieczne. Ta miłość jest jednocześnie nowa i wieczna; zawsze nowa, ponieważ nigdy się nie starzeje. Ale jak się zastanowić, ta miłość jest dawna; jakże zatem mogłaby być nowa? Bracia, czy życie wieczne zrodziło się wczoraj? Życie wieczne, to Chrystus, a jako Bóg, nie urodził się wczoraj. Ponieważ Na początku było Słowo... i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało (J 1,1nn). Skoro czynił rzeczy dawne, to kim jest, jeśli nie wiecznym, współwiecznym z Ojcem? To my, przez grzech, wpadliśmy w starzenie się… Człowiek starzeje się w następstwie grzechu; a odnawia się dzięki łasce Bożej. Ci wszyscy, którzy są w taki sposób odnowieni w Chrystusie, śpiewają nową pieśń, ponieważ zaczynają umacniać się w życiu wiecznym.

Św. Augustyn (354 - 430)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #183 dnia: 09 Czerwiec 2022, 09:12:22 »
9 czerwca

  Pan, dawszy wszelką moc swoim uczniom, udziela wszystkich dóbr swoim świętym w modlitwie, którą kieruje do swego Ojca, ale dorzuca największe z dóbr – bycie jednym w zjednoczeniu z jedynym i wyłącznym dobrem. W ten sposób powołuje ich do jedności Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostali wezwani do jednej nadziei (Ef 4,3-4). Aby wszyscy stanowili jedno jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie. Jednakże więzią tej jedności jest chwała. Nikt nie może zaprzeczyć, jeśli zważa na słowa Pana, że Duch Święty jest nazwany chwałą: I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im (J 17,22). Dał im bowiem rzeczywiście tę chwałę, kiedy powiedział: Weźmijcie Ducha Świętego (J 20,22). Otrzymał tę chwałę, którą posiadał od zawsze, zanim powstał świat, kiedy przybrał naszą ludzką naturę; a ta natura, otoczona chwałą przez Ducha, jest oznajmiona każdemu, kto w niej uczestniczy, zaczynając od uczniów. To dlatego mówi: I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy.

Św. Grzegorz z Nyssy (ok. 335-395)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #184 dnia: 10 Czerwiec 2022, 11:57:25 »
10 czerwca

Gdzie znaleźć słowa, by przedstawić doskonałość i szczęście chrześcijańskiego małżeństwa? Zawarte przez Kościół, przez ofiarę umocnione, błogosławieństwem naznaczone, które aniołowie publicznie ogłaszają, a Ojciec niebieski ma w nim upodobanie. Jakie słodkie i święte przymierze to jarzmo dwojga wierzących (Mt 11,29): jedna nadzieja, jeden cel błagań, jedna nauka, jednak posługa! Oboje braćmi, oboje współsługami…, prawdziwie dwoje są w jednym ciele. Gdzie jedno ciało (Mt 19,5), tam i jeden duch. Razem modlą się, razem padają na twarz [przed Bogiem], razem odbywają posty; jeden drugiego nauczając, jeden drugiego zachęcając, jeden drugiego podtrzymując. Oboje razem są w Kościele Bożym, razem na uczcie Bożej. Razem w uciskach, w prześladowaniach i chwilach wytchnienia. Żadne nie chowa niczego przed drugim, żadne nie unika drugiego, żadne nie jest ciężarem dla drugiego. Nie ukrywając się jedno przed drugim, nawiedza się chorego, wspiera się potrzebującego. Jałmużny udziela się bez napięcia, ofiary bez niepokoju, codzienne praktykowanie [wiary] nie doznaje przeszkód. Nie ukradkiem czyni się znak krzyża, radość nie jest trwożliwa, a błogosławieństwo nieme. Psalmy i hymny rozbrzmiewają z ich ust i serc, nawzajem się umacniają, by każde lepiej śpiewało swemu Panu. Chrystus, widząc i słysząc, raduje się, posyła im swój pokój. Gdzie dwoje, tam i On (Mt 18,20); a gdzie On, tam też nie ma i wroga naszego zbawienia.

Tertulian (ok. 155 - ok. 220)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #185 dnia: 11 Czerwiec 2022, 07:54:48 »
11 czerwca

Chrystus Prorok wielki, który zarówno świadectwem życia jak mocą słowa ogłosił Królestwo Ojca, pełni swe prorocze zadanie aż do pełnego objawienia się chwały – nie tylko przez hierarchię, która naucza w Jego imieniu i Jego władzą, ale także przez świeckich, których po to ustanowił świadkami oraz wyposażył w zmysł wiary i łaskę słowa (por. Dz 2,17-18, Ap 19,10), aby moc Ewangelii jaśniała w życiu codziennym, rodzinnym i społecznym. Okazują się oni synami obietnicy, jeśli mocni w wierze i nadziei wykorzystują czas obecny (por. Ef 5,16, Kol 4,5) i w cierpliwości oczekują przyszłej chwały (por. Rz 8,25)… Ta ewangelizacja, to znaczy głoszenie Chrystusa dokonywane zarówno świadectwem życia, jak i słowem, nabiera swoistego charakteru i szczególnej skuteczności przez to, że dokonuje się w zwykłych warunkach właściwych światu. W wypełnianiu tego zadania nader cenny okazuje się ten stan życia, który uświęcony jest osobnym sakramentem, mianowicie życie małżeńskie i rodzinne. Tam odbywa się zaprawa w apostolstwie świeckich i tam znajduje się znakomita jego szkoła, gdzie pobożność chrześcijańska przenika całą treść życia i z dnia na dzień coraz bardziej ją przemienia. Tam małżonkowie znajdują swoje powołanie, polegające na tym, że mają być dla siebie nawzajem i dla swoich dzieci świadkami wiary i miłości Chrystusa. Rodzina chrześcijańska pełnym głosem oznajmia zarówno obecne cnoty Królestwa Bożego, jak i nadzieję błogosławionego życia. W ten sposób przykładem i świadectwem swoim przekonuje świat o jego grzechu i oświeca tych, co szukają prawdy. Toteż ludzie świeccy, nawet gdy zaprzątają ich doczesne troski, mogą i powinni prowadzić cenną działalność mającą na celu ewangelizację świata.

Sobór Watykański II
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #186 dnia: 12 Czerwiec 2022, 11:44:05 »
12 czerwca

 Zajaśniałeś, objawiłeś się jako światłość chwały światło niedostępne z Twojej natury, Panie, i rozświetliłeś duszę zanurzoną w ciemnościach… Oświeceni światłem Ducha ludzie mogą oglądać Syna, widzą Ojca i uwielbiają Trójcę Świętą, Jedynego Boga… Gdyż Chrystus Pan jest Duchem (2 Kor 3, 17), Duch jest Bogiem, Ojcem Chrystusa, a jest to ten sam Duch. Ten, kto ma Ducha, posiada prawdziwie wszystkich troje, każdego w swojej odrębnej istocie… Skoro istnieje Ojciec, jak jest z Synem? Tym, który został zrodzony a nie stworzony. Jeśli jest Syn, skąd pochodzi Duch? Duch jest Duchem – a jak pojawia się Ojciec? Ojciec jest Ojcem, gdyż nieustannie stwarza… Syn jest Synem, gdyż jest nieustannie rodzony i został zrodzony, zanim powstał świat. Zstępuje, a jednak nie odcina się od swoich korzeni. Jest jednocześnie osobno, lecz nie odłącza się i cały jest z Ojcem Żyjącym, sam jest Życiem i daje wszystkim życie (J 14, 6 ; 10, 28). Wszystko co należy do Ojca, należy też do Syna. Podobnie, wszystko co jest Syna, należy też do Ojca. Jeśli widzę Syna, widzę też Ojca. Ojciec podobny jest do Syna, z wyjątkiem tego, że jeden stwarza, a drugi jest nieustannie rodzony… W jaki sposób Syn wychodzi od Ojca ? Podobnie jak słowo wychodzi z duszy. Czym się odróżnia? Jak głos różni się od słowa. Jak przyjmuje ciało? Niczym słowo, które jest napisane… Jak nazwać Stwórcę wszystkiego? Nazwy, czyny, wyrażenia, wszystko to jest na świecie z rozkazu Boga, gdyż nadał on imiona swoim dziełom i każda rzeczywistość ma swoją nazwę… Jednak Jego imienia nigdy nie poznaliśmy poza określeniem "Bóg niewyrażalny", jak głosi Pismo Święte (por. Rdz 32, 30). Więc jest On niewyrażalny, nie ma imienia, jest niewidzialny i tajemniczy, niedostępny, ponad jakimkolwiek słowem, ponad myślą nie tylko ludzką, ale też ponad rozumieniem aniołów, przywdział mrok niby zasłonę wokół siebie (Ps 17, 12). Reszta pozostaje w cieniu, ale On sam, jako światło, jest ponad ciemnością.

Symeon Nowy Teolog (ok. 949-1022)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #187 dnia: 13 Czerwiec 2022, 08:30:30 »

Wiadomości: 430
Zobacz profil Prywatna wiadomość (Online)

Odp: Kazania
Modyfikuj wiadomość
13 czerwca

Znosząc siebie nawzajem w miłości, usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój (Ef 4,2). Nie można utrzymać jedności ani pokoju, jeśli bracia nie wspierają się wzajemnie, zachowując więzy porozumienia dzięki cierpliwości…      Przebaczyć twojemu bratu, który zawinił względem ciebie, nie tylko siedemdziesiąt razy po siedem, ale absolutnie wszystkie jego winy, kochać nieprzyjaciół, modlić się za przeciwników i prześladowców (Mt 5,39.44; 18,22) – jak tego dokonać, jeśli nie jest się niezłomnym w cierpliwości i życzliwości? Widzimy to u Szczepana...: daleki od zemsty, prosi o przebaczenie dla swoich katów, mówiąc: Panie, nie poczytaj im tego grzechu (Dz 7,60). Oto co uczynił pierwszy męczennik Chrystusa…, który nie tylko stał się głosicielem Męki Pańskiej, ale i naśladowcą Jego cierpliwej łagodności.      Co powiedzieć o gniewie, niezgodzie i rywalizacji? Nie ma na to miejsca u chrześcijanina. Cierpliwość powinna zamieszkiwać w jego sercu; wtedy nie znajdzie się w nim żadnego z tych grzechów. Apostoł Paweł nas ostrzega: Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego… Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie (Ef 4,30-31). Jeśli chrześcijanin ujdzie tym błędom i atakom naszej upadłej natury, jakby rozszalałemu morzu, jeśli zamieszka w porcie Chrystusa, w pokoju i ciszy, nie powinien dopuszczać do swojego serca ani gniewu, ani niezgody. Nie wolno mu odpłacać złem za zło (Rz 12,17) ani odczuwać nienawiści.

Św. Cyprian (ok. 200-258)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #188 dnia: 14 Czerwiec 2022, 08:20:19 »
14 czerwca

Liczne są moje długi, przekraczają wszelką liczbę, jednakże nie są tak zadziwiające, jak Twoje miłosierdzie. Różnorakie są moje grzechy, ale są zawsze mniejsze, w porównaniu z Twoim miłosierdziem… Któż mógłby zrobić nieco ciemności Twojemu boskiemu światłu? Jak tak mały cień może rywalizować z Twoimi promieniami, Ty, który jesteś wielki! Jakże pożądliwość mojego kruchego ciała mogłaby równoważyć Mękę Twojego krzyża? Jak się jawią w oczach Twojej dobroci, o Wszechmogący, grzechy całego wszechświata? Oto są jak... kropla wody, która spada w Twego obfitego deszczu i wkrótce znika… To dajesz słońce złym i dobrym, Spuszczasz deszcz na obu, bez różnicy. Dla jednych pokój jest wielki, ze względu na oczekiwaną nagrodę… Ale tym, którzy wolą ziemię przebaczasz miłosiernie: dajesz im także lekarstwo życia z pierwszymi: zawsze oczekujesz ich powrotu do Ciebie.

Św. Grzegorz z Nareku (ok. 944 - ok.1010)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #189 dnia: 16 Czerwiec 2022, 07:54:51 »
15 czerwca

Jest w nas naturalna potrzeba bycia zauważonym i docenianym przez innych. Czy to w szkole, w pracy, pośród przyjaciół, czy w domowym zaciszu. Chcemy, aby ludzie myśleli o nas dobrze, a nie źle. W ślad za tym pragnieniem idzie pokusa, aby udawać przed ludźmi kogoś lepszego niż się jest w rzeczywistości. To obłuda, przed którą ostrzega nas Jezus. Jak ją pokonać? Trzeba uczyć się dystansu do siebie samego. Nie muszę być wcale najlepszy we wszystkim, nie muszę podobać się innym. Ważne, abym podobał się Bogu, a on ma upodobanie w ludziach o czystych sercach, ludziach prostych, uczciwych i nieobłudnych. Porzućmy czym prędzej chęć ludzkiego poklasku. Wyzwólmy się z tego narkotyku, którym jest tylko ludzkie uznanie i szacunek. Moja i Twoja godność nie zależy od tego, co w życiu osiągnęliśmy, ale wyłącznie od tego z czyjego rodu pochodzimy. Jesteśmy dziećmi Bożymi, stworzonymi na Jego obraz i podobieństwo – to jest źródło naszej godności. Pochwały i uznanie innych niczego nam nie przydadzą, jedynie mogą nas ogołocić z nagrody, jaka czeka na nas w niebie. Bądźmy wolni od ludzkich opinii i osądów. Żyjmy własnym życie, a nie udawajmy życia podyktowanego aplauzem innych ludzi. Żyjmy dla siebie i dla Boga, tak pięknie jak On tego pragnie. We wszystkim szukajmy wyłącznie Jego najświętszej woli. To jest źródło szczęścia bez końca
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #190 dnia: 16 Czerwiec 2022, 07:57:17 »
16 czerwca

To, co widzicie na ołtarzu Bożym… to chleb i kielich: o tym informują was wasze oczy. Ale wiara poucza was, że ten chleb to Ciało Chrystusa, a ten kielich to Krew Chrystusa. Tych kilka słów wystarczy może waszej wierze, ale wiara pragnie się kształcić… Jak ten chleb jest Jego ciałem, a ten kielich, lub raczej jego zawartość, może być Jego krwią? Bracia, to właśnie nazywa się sakramentami: wyrażają one coś innego, niż to, co jawi nam się przed oczami. To, co widzimy, to postać materialna, podczas gdy to, co pojmujemy, jest owocem duchowym. Jeśli pragniecie zrozumieć, czym jest ciało Chrystusa, posłuchajcie apostoła Pawła, który mówi do wiernych: Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami (1Kor 12,27). Jeśli zatem wy jesteście ciałem Chrystusa i jego członkami, to to, co znajduje się na ołtarzu Pańskim, jest symbolem tego, czym jesteście. Oto tajemnica, którą otrzymujecie. Odpowiadacie Amen temu, czym jesteście i tą odpowiedzią podpisujecie się pod tym. Mówi się wam: Ciało Chrystusa, a wy odpowiadacie: Amen, Bądźcie zatem członkami ciała Chrystusowego, aby to Amen odpowiadało prawdzie. Dlaczego zatem ciało jest w chlebie? Także tutaj nie mówmy niczego od nas, słuchajmy znowu apostoła który, wspominając o sakramencie, mówi nam: Ponieważ jeden jest chleb, przeto my, liczni, tworzymy jedno Ciało (1Kor 10,17). Zrozumcie to i trwajcie w radości: jedności, prawdzie, pobożności,miłości! Jeden jest chleb: kto jest tym jedynym chlebem? My, liczni, tworzymy jedno Ciało. Pamiętajcie, że chleba nie robi się z jednego ziarna. ale z wielu… Bądźcie zatem tym, co widzicie, i otrzymujcie to, czym jesteście.

Św. Augustyn (354 - 430)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #191 dnia: 17 Czerwiec 2022, 23:49:26 »
17 czerwca

Dlaczego niepokoić się i czynić tyle wysiłku, aby umieścić bogactwa…? Lepszy szacunek niż wielkie bogactwo (Prz 22,1). Lubisz pieniądze ze względu na uznanie, jakie ci zapewniają. Pomyśl, jak większa byłaby twoja sława, jeśli by cię nazywano ojcem, opiekunem tysięcy dzieci, zamiast zachować w workach tysiące złotych monet. Czy tego chcesz, czy nie, pewnego dnia będziesz musiał pozostawić twoje pieniądze, ale chwałę z dobra, które czyniłeś, zabierzesz ze sobą przed tron najwyższego Pana, kiedy cały lud, tłocząc się, by się wstawiać za tobą u wspólnego sędziego, nazwie cię imionami, które oznaczają, że karmiłeś go, wspierałeś i że byłeś dobry. Jakże powinieneś być wdzięczny, szczęśliwy i dumny z uczyninego ci zaszczytu: to nie ty musisz iść i nagabywać innych pod ich drzwiami, to inni cisną się u twoich drzwi. Ale w tym momencie ty się zasępiasz, stajesz się niedostępny, unikasz spotkań z obawy, żeby nie dać trochę z tego, co tak zazdrośnie trzymasz. I znasz tylko jedno słowo: Nic nie mam, niczego wam nie dam, bo jestem ubogi. Ubogi jesteś naprawdę, i to ubogi we wszelkie dobro: ubogi w miłość, dobroć, ufność w Boga, ubogi w nadzieję życia wiecznego.

Św. Bazyli Wielki (ok. 330-379)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #192 dnia: 19 Czerwiec 2022, 20:28:20 »
18 czerwca

Pan Jezus mówi w dzisiejszej Ewangelii o niebieskich ptakach i liliach, które nie przejmują się jutrem, ale po prostu żyją. Zachęca, abyśmy je naśladowali. Pewnie niejeden z Jego słuchaczy mruknął z uznaniem: „Bardzo dobry pomysł, nic nie muszę robić, a Bóg da mi wszystko”. Inni zaniepokojeni: „Jak to, Pan Jezus promuje nieodpowiedzialnych leni?”. I dzisiaj niektórzy z nostalgią wspominają „dzieci kwiaty”, młodzież lat 70-tych, która Ewangelię na ogół znała słabo, za wyjątkiem słów o liliach, co to są piękne i szczęśliwe, choć nie pracują. My jednak nie jesteśmy dziećmi-kwiatami, lecz dziećmi Bożymi. Pan Jezus, ceniony cieśla z Galilei, nauczyciel, który pracuje bez wytchnienia, nie pochwala nieróbstwa. Stworzył nas przecież, abyśmy pracą rąk zapewniali sobie środki do życia i zaspakajali swoje potrzeby. Praca oznacza służbę drugiemu człowiekowi, nie może być nakierowana tylko na własny interes, ale ostatecznie wszyscy zyskujemy, jeśli służymy sobie nawzajem. Planujemy, przewidujemy, robimy zapasy, to jest przecież wpisane w naszą naturę, tak jak do natury ptaka należy latanie. Gdy więc Pan Jezus każe nam naśladować ptaki i lilie, bynajmniej nie zachęca do błogiego nieróbstwa, lecz do postępowania zgodnie ze swoją naturą, daną nam przez Boga. Oznacza zaufanie, że z tym, co mi dał, mogę żyć w tym świecie, idąc ku życiu wiecznemu, w którym rzeczywiście nie trzeba już prząść i orać. Może się jednak okazać, że te naturalne tendencje ulegną wypaczeniu. Jedynym gwarantem bezpieczeństwa staną się doczesne bogactwa. Bliskowschodni bożek Mammon „odpowiadał” za gromadzenie pieniędzy, które są ludzkim sposobem mierzenia wartości posiadanych dóbr i środkiem ich magazynowania. Skoro w mojej naturze jest pragnienie bezpieczeństwa i pragnienie szczęścia, pieniądze łatwo mogą znaleźć się w centrum moich myśli i działań. Niezauważalnie zaczną zajmować miejsce Boga. Potrzebujemy nieustannie oczyszczać i porządkować swoje pragnienia. Idąc za moją, daną mi przez Boga naturą, troszczę się o swoją przyszłość na tym świecie, a tym samym o środki materialne. „Sprawiedliwość Królestwa” oznacza również odpowiedzialność za życie swoje i innych. Ale na pierwszym miejscu musi być Ten, który mnie stworzył. W praktyce oznacza to, że nie myślę z trwogą, co będzie jeśli stracę pracę albo inflacja pożre moje oszczędności. Owszem, biorę pod uwagę różne scenariusze i na miarę moich możliwości zabezpieczam przyszłość. Na przykład biorę pod uwagę, że z upływem lat będę coraz bardziej zależny od pomocy innych. Ale troska o przyszłość mnie nie paraliżuje. Czuję się dalej dzieckiem Boga, to co mi dał wykorzystam jak najlepiej. To, o czym z Jego woli powinienem sam decydować, przyjmuję jako własną odpowiedzialność. Równocześnie jednak wiem, że dobry Ojciec nie zażąda ode mnie tego, co przekracza moje siły. Dziś obawiamy się inflacji, która może spowodować zubożenie. Myślimy jak się zabezpieczyć, aby spokojnie przetrwać trudniejszy czas. Nic w tym złego, byle nie stało się to obsesją. Wiele osób decyduje się na cięcia w wydatkach. Może warto potraktować ten wysiłek jako okazję do wzrastania w świętości teraz, a nie tylko zapewnienie bezpieczeństwa ekonomicznego jutro.
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #193 dnia: 19 Czerwiec 2022, 20:37:02 »
19 czerwca

Bóg jest niezależnym Władcą swego zamysłu. W jego realizacji posługuje się jednak współudziałem stworzeń. Nie jest to znakiem słabości, lecz wielkości i dobroci Boga wszechmogącego. Bóg daje więc swoim stworzeniom nie tylko istnienie, lecz także godność samodzielnego działania, bycia przyczynami i zasadami wzajemnie dla siebie oraz współdziałania w ten sposób w wypełnianiu Jego zamysłu. Bóg daje ludziom możliwość dobrowolnego uczestniczenia w swojej Opatrzności, powierzając im odpowiedzialność za czynienie sobie ziemi poddaną i za panowanie nad nią (Rdz 1,26-28). Bóg pozwala więc ludziom być rozumnymi i wolnymi przyczynami w celu dopełniania dzieła stworzenia, w doskonałej harmonii dla dobra własnego i dobra innych. Ludzie, często nieświadomi współpracownicy woli Bożej, mogą wejść w sposób dobrowolny w Boży zamysł przez swoje działania, przez swoje modlitwy, a także przez swoje cierpienia. Stają się więc w pełni pomocnikami Boga (1 Kor 3, 9; 1 Tes 3, 2) i Jego Królestwa. Jest to prawda nieodłączna od wiary w Boga Stwórcę; Bóg działa we wszelkim działaniu swoich stworzeń. On jest pierwszą przyczyną, która działa w przyczynach wtórnych i przez nie: Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z Jego wolą (Flp 2, 13).

Katechizm Kościoła Katolickiego
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


Hugo de Payns

  • Mistrz Zakonu Templariuszy
  • Logothetes
  • Ekspert
  • ****
  • Wiadomości: 2514
  • Renoma +26/-0
    • Zobacz profil
Odp: Kazania
« Odpowiedź #194 dnia: 20 Czerwiec 2022, 08:31:54 »
20 czerwca

Niektóre osoby zamieniają w złą naturę każde pożywienie, jakie połykają, choćby było zdrowe. Winny nie jest pokarm, ale temperament, który je psuje. Podobnie, jeśli nasza dusza ma złe usposobienie, wszystko dla niej obraca się w zło, nawet rzeczy przydatne zamienia w szkodliwe dla siebie. Jeśli wrzuci się nieco gorzkich ziół do słoika z miodem, czy nie zmienią smaku całej zawartości, czyniąc ją gorzką? Tak właśnie postępujemy: rozlewamy nieco naszej goryczy i niszczymy dobro w bliźnim, spoglądając na niego według naszego złego usposobienia. Inni ludzie mają taki temperament, który zamienia wszystko w dobrą naturę, nawet złe pokarmy. Wieprze mają bardzo dobrą naturę. Jedzą strąki, pestki daktyli i odpadki. Jednakże przekształcają to pożywienie w wyborne mięso. Podobnie i my, jeśli mamy dobre przyzwyczajenia i dobry stan duszy, możemy czerpać korzyści ze wszystkiego, nawet z tego, co nie przynosi zysku. Księga przysłów mówi dobitnie: Mąż prawy uniknie nieszczęścia (12,13) I dalej: Od człowieka głupiego się odsuń (14,7). Słyszałem od pewnego brata, który, odwiedzając innego, stwierdził, że w zaniedbanej celi panuje bałagan i mówił do siebie: Jakże szczęśliwy jest ten brat, że potrafi oderwać się całkowicie od rzeczy ziemskich i tak wysoko wznosić swojego ducha, że nie znajduje przyjemności w sprzątaniu swojej celi! Odwiedzając następnie innego brata, stwierdził, że w celi panuje porządek, wszystko jest czyste i poskładane i mówił sobie: Cela tego brata jest równie czysta jak jego dusza. Jaki stan duszy, taki stan celi! Nigdy nie mówił o kimś: Ten jest bałaganiarzem lub: Tamten jest płochy. Dzięki swojemu doskonałemu usposobieniu czerpał korzyść ze wszystkiego. Niech Bóg w swojej dobroci da także i nam dobrą naturę, abyśmy mogli korzystać ze wszystkiego i nigdy nie myśleli źle o bliźnim. Jeśli nasza uszczypliwość wzbudza w nas osądy lub podejrzenia, zamieńmy je szybko na dobre myśli. Z pomocą Bożą, jeśli nie szukamy zła w bliźnim, to wzbudzamy dobroć.

Doroteusz z Gazy (ok. 500-?)
Wielki Mistrz Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona


 

BloQcs design by Bloc
SMF 2.0.6 | SMF © 2013, Simple Machines
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
evelon serwerdobrejzabawy animezywioly naruto rezerwat-mustangow