Po ogłoszeniu warunków rozejmu na Maltę przybył Wielki Mistrz wraz z okrętami Zakonu i rozpoczął ewakuację wyspy.
Cały dobytek został szybko spakowany.
W porcie Zakon przejął wszystkie statki, na które załadował dobytek. Nie niszczono upraw ani zabudowań.
Kto z mieszkańców chciał mógł płynąc z Templariuszami. Spora grupa zdecydowała się na ten krok.
Jeszcze rzewne spojrzenie i okręty wypłynęły z portu.